Kierowca osobowego jeepa wjechał na niestrzeżony przejazd kolejowy, ale nie był w stanie ruszyć autem dalej. Nadjeżdżający pociąg uderzył w pojazd, spychając go na bok. Dwóch poszkodowanych zostało hospitalizowanych, a utrudnienia na trasie pociągu trwały trzy godziny.
Do wypadku doszło w niedzielę po południu na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Zborowicach w powiecie tarnowskim. Na razie nie wiadomo, dlaczego kierowca jeepa zatrzymał się na torach i nie był w stanie z nich zjechać.
"W tym samym czasie nadjechał pociąg Intercity relacji Gdynia-Krynica i uderzył w stojący pojazd. W wyniku uderzenia samochód został zepchnięty z torów, mocno uszkodzony, a przebywające w nim osoby poturbowane" – podaje małopolska policja.
Cztery opóźnione pociągi
Dwie osoby w wieku 63 i 58 lat trafiły do szpitali w Tarnowie i Gorlicach, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Pociągiem podróżowało 120 osób i obsługa składu, nikt nie ucierpiał. Dalszy transport odbywał się zastępczą komunikacją autobusową
"Utrudnienia na szlaku kolejowym trwały ponad 3 godziny co przełożyło się na opóźnienia w sumie 4 pociągów pasażerskich. Przywrócono komunikację kolejową przed godziną 19.00" – czytamy w policyjnym komunikacie
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP Tarnów