Narciarz zignorował zamknięcie tatrzańskich szlaków. Potrzebował pomocy

Autor:
ng/tok
Źródło:
PAP
Tomasz Zając o zamknięciu Tatr Polskich
Tomasz Zając o zamknięciu Tatr PolskichTVN24
wideo 2/6
TVN24Tomasz Zając o zamknięciu Tatr Polskich

Wyczerpany narciarz skiturowy utknął w Kotle Goryczkowym pod Kasprowym Wierchem. Wyczerpany mężczyzna opadł z sił podczas podchodzenia. Ze stoku musieli sprowadzić go ratownicy TOPR. Tatrzański Park Narodowy przypomina, że od sobotniego poranka cały obszar polskich Tatr jest zamknięty dla ruchu turystycznego.

Obszar polskich Tatr został zamknięty dla turystów do odwołania z powodu wprowadzenia czwartego, najwyższego stopnia zagrożenia lawinowego. O zamknięcie szlaków zawnioskowało Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe.

Skrajnie trudne warunki, panujące w górach, nie odstraszyły jednak narciarzy skiturowych przed wyjściem na tatrzańskie szlaki. Około południa ratownicy TOPR otrzymali zgłoszenie od turystów, którzy podchodzili na Kasprowy Wierch od strony Kotła Goryczkowego. Przekazali, że na szlaku znajduje się wyczerpany narciarz. Nie miał siły iść pod górę, ani zjechać.

CZYTAJ TEŻ: "Cały obszar Tatr Polskich zostaje zamknięty do odwołania"

Skiturowiec trafił do szpitala

Ratownicy TOPR dotarli do skiturowca i zwieźli go do Kuźnic pojazdem gąsienicowym.

- Dalej karetką został przetransportowany do zakopiańskiego szpitala. Turysta był wyziębiony i osłabiony – przekazał PAP ratownik dyżurny TOPR.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Dlaczego zamknięto Tatry? TPN: pierwsza taka sytuacja w historii

Google Maps
Zaślepka materiału TVN24GO
TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO
Materiał jest częścią serwisu TVN24 GO

Autor:ng/tok

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: pogoda.topr.pl

Pozostałe wiadomości