Wybili szyby, urwali lusterko – w taki sposób dwóch mężczyzn zniszczyło samochód 20-latka. Policjantom tłumaczyli, że ten ich zdenerwował, bo "jechał za wolno". Teraz grozi im 5 lat więzienia, muszą też pokryć koszty naprawy pojazdu.
20-latek zamieszkujący podtarnowską wieś wracał do domu. Po drodze został zatrzymany przez innego kierowcę, który wraz z pasażerem, podbiegł do jego samochodu.
- Obaj młodzi mężczyźni zaczęli następnie wybijać mu szyby w pojeździe. W ten sposób uszkodzili 5 szyb oraz urwali lusterko – relacjonują funkcjonariusze.
Gdy tylko agresywni mężczyźni odjechali, poszkodowany zaalarmował policjantów. Na miejsce udał się patrol.
Funkcjonariuszom szybko udało się ustalić, kto był sprawcą napaści.
Jechał za wolno i się zdenerwowali
- Okazało się, że są to mieszkańcy sąsiedniej wsi, którzy jak tłumaczyli policjantom, chcieli dać poszkodowanemu mężczyźnie do zrozumienia, że nie umie jeździć. Napastnicy to "zawodowi" kierowcy z dużym bagażem doświadczenia na drodze: 20-letni kierowca i o rok młodszy pasażer – zaznaczają policjanci.
Mężczyźni przyznali się do uszkodzenia pojazdu. Policjantom tłumaczyli, że zdenerwowali się na kierującego ponieważ, według nich, za wolno jechał i nie mogli go wyprzedzić.
Teraz za uszkodzenie mienia grozi im 5 lat więzienia. Dodatkowo będą musieli pokryć koszty związane z uszkodzeniami.
Autor: mmw/sk / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska Komenda Policji