Dwa lata może spędzić w więzieniu 60-latek, który w Osobnicy (woj. podkarpackie) groził bronią dwóm pracownikom firmy odbierającej śmieci. Mężczyzna miał ich zaatakować, bo odmówili wzięcia jego odpadów.
Jak mówi nam młodszy aspirant Daniel Lelko z Komendy Powiatowej Policji w Jaśle, do zdarzenia doszło w czwartek (11 maja) krótko po godzinie 12 w miejscowości Osobnica w powiecie jasielskim na Podkarpaciu.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie, że jeden z mieszkańców miał grozić bronią dwóm pracownikom firmy odbierającej odpady - relacjonuje mundurowy.
Na miejsce pojechała policja. Agresorem okazał się 60-letni mieszkaniec miejscowości. - W chwili zatrzymania miał ponad promil alkoholu w organizmie - przekazał policjant.
- Powodem jego zachowania miał być "spór o śmieci" - dodał aspirant Lelko.
Nie chcieli odebrać śmieci, więc poszedł po broń i zaczął ich gonić
Jak informuje lokalny portal jaslo4u, tego dnia pracownicy firmy odbierającej odpady zbierali śmieci niesegregowane. "Kiedy podjechali pod dom 60-latka zauważyli, że zostały wystawione odpady segregowane" - czytamy na portalu, który przytacza relację jednego z zaatakowanych pracowników.
- Zaczęliśmy tłumaczyć, że nie możemy tego wziąć, bo dzisiaj odbieramy jedynie odpady niesegregowane, po czym mężczyzna będący pod wpływem alkoholu zaczął nam się odgrażać, że chyba nie wiecie czym jest strzelba i że nas za... - mówi jeden z pracowników firmy.
"W pewnym momencie zaczął krzyczeć do ludzi siedzących obok domu "dawaj strzelbę!", po czym pobiegł do domu, wyciągnął broń krótką i zaczął w nas celować" - przytaczają relację pracownika dziennikarze.
Jak podaje portal, mężczyzna miał użyć jeszcze długiej broni, a następnie pobiec za pracownikami. - Zaczęliśmy uciekać, w tym czasie powiadomiona została policja - powiedział jeden z pracowników.
Agresor usłyszał zarzuty, grozi mu więzienie
W mieszkaniu 60-latka policjanci zabezpieczyli replikę rewolweru na kulki i wiatrówkę. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. W piątek (12 maja) został przesłuchany. Usłyszał zarzut z artykułu 190 Kodeksu karnego, który dotyczy stosowania gróźb karalnych. - Przesłuchany przyznał się do zarzutu i odmówił składania wyjaśnień - mówi nam aspirant Lelko.
Za popełnione przestępstwo 60-latkowi grozi kara grzywny, ograniczenia lub pozbawienia wolności do dwóch lat.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock