Odchodził na emeryturę, z konta parafii przelał dwa miliony złotych. Prokuratura sprawdza przelewy proboszcza

Źródło:
Gazeta Wyborcza, tvn24.pl
Domostawa (Podkarpacie)
Domostawa (Podkarpacie)Google Earth
wideo 2/6
Domostawa (Podkarpacie)Google Earth

Proboszcz parafii w Domostawie (Podkarpacie), tuż przed odejściem na emeryturę, przelał dwa miliony złotych z konta parafii na swoje. Kapłan - w rozmowie z dziennikarzami "Gazety Wyborczej", którzy opisali sprawę - wyjaśnia, że były to jego oszczędności, które wcześniej sam przelał na parafialny rachunek. Sprawę wyjaśnia prokuratura. Biskup mianował administratora parafii, a wierni oskarżają kapłana o zachłanność.

Sprawę przechodzącego na emeryturę proboszcza, który miał przelać - najpierw na konto parafii, a później z powrotem na swoje prywatne - dwa miliony złotych, jako pierwsza opisała "Gazeta Wyborcza".

Wierni: jak nie spłacili długu, nie dopuścił do komunii

Według rozmówców "Gazety Wyborczej" ksiądz Stanisław od kilku lat miał ściągać od wiernych składki.

- Każdy pracujący musiał płacić 100 złotych na kościół. Jeśli rodziny nie było stać, proboszcz zapisywał w swoim kajeciku dług. Jeśli go nie spłacili, nie dopuścił do komunii, nie pochował ani nie ochrzcił - opowiada w rozmowie z "GW" jeden z parafian. - Pewien mężczyzna był bardzo chory. Natychmiast potrzebował księdza. Jego żona zadzwoniła do proboszcza, a on powiedział: "Poczekaj, zobaczę w kartotece, ile ty jesteś dłużna". To było najważniejsze. Nie człowiek - opowiada inny dziennikarzom "Gazety Wyborczej".

Parafia pw. Matki Bożej Królowej Polski w Domostawie na PodkarpaciuGoogle Street View

Jeden z mieszkańców nazywa - w rozmowie z dziennikarzami rzeszowskiej "GW" - księdza Stanisława "komornikiem". - Dopiero w zeszłym roku ludzie przestali dawać, a remonty dawno się skończyły. Wielu ma długi, przez które nie mogli pochować bliskich ani ochrzcić dzieci. Niedawno był pogrzeb i rodzina musiała uregulować pięć tysięcy złotych - relacjonuje "GW" inny parafianin. Czytaj też: Parafianie chcieli wywieźć proboszcza na taczce. Interweniowali policjanci

Niektórzy wierni uważają, że sami zawinili takiej sytuacji. Jedna z mieszkanek Domostawy mówi "GW", że w kościele nie ma ani rady parafialnej, ani komitetu kościelnego. - Proboszcz sam liczył pieniądze ze składek i podejmował jednoosobowe decyzje. Od lat mieszkał z gosposią, która ma dom naprzeciwko. Jak zachorował, przysłali do pomocy jednego wikarego, potem drugiego. Stołowali się w Zdziarach, bo gospodyni jest proboszcza, a nie całej plebanii - opowiada parafianka dziennikarzom "Gazety Wyborczej".

Tajemnicze dwa miliony. Dwa śledztwa prokuratury i reakcja kurii

O tym, że ksiądz miał wpłacić na konto parafii i później wypłacić z powrotem na własny rachunek dwa miliony złotych, parafianie dowiedzieli się dzięki wpisowi na Facebooku. Jeden z użytkowników opublikował zdjęcie wyciągu z konta parafii, na którym widnieją między innymi dwa przelewy wychodzące na kwotę po milion złotych każdy - oba zaadresowane na rachunek księdza Stanisława.

Czytaj też: Proboszcz odchodzi z parafii po protestach wiernych. Mieszkańcy blokowali jego msze

Po publikacji zdjęcia na podejrzane przelewy proboszcza zareagowała kuria. W komunikacie opublikowanym 16 sierpnia czytamy, że biskup ordynariusz prosił księdza o wyjaśnienia. Proboszcz "wyjaśnił, że chodzi o jego prywatne pieniądze przelane początkowo z osobistego konta na konto parafialne w celu zakupu obligacji dla parafii, a następnie wycofane, gdyż nie było takiej możliwości". Diecezja sandomierska zaznacza, że biskup wszczął postępowanie sprawdzające i mianował administratora parafii w Domostawie. "Jednocześnie zostały powiadomione organy ścigania" - czytamy w komunikacie.

Jak dowiedzieliśmy się w tarnobrzeskiej prokuraturze, śledztwo w sprawie tajemniczych przelewów zostało wszczęte 19 sierpnia. - Wszczęliśmy postępowanie w sprawie przywłaszczenia mienia znacznej wartości, czyli dwóch milionów złotych, na prywatne konto proboszcza parafii. Wykonujemy czynności, zaplanowane zostały pierwsze przesłuchania - powiedział nam w poniedziałek rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu prokurator Andrzej Dubiel. Zaznaczył, że śledztwo prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko komuś i że na ten moment o ewentualnych zarzutach nie może być mowy.

Jednocześnie prowadzone jest drugie postępowanie, dotyczące nie pieniędzy, a ujawnionego zdjęcia z bankowego wyciągu. - W tym wypadku prowadzimy postępowanie dotyczące bezprawnego pozyskania i ujawnienia informacji. To przestępstwo zagrożone karą do dwóch lat więzienia - poinformował nas prokurator Dubiel.

Czytaj też: Chcieli wywieźć księdza na taczkach. Duchowny pozwał parafian

Kuria: nie było skarg

Jak wynika z publikacji "Gazety Wyborczej", parafianie z Domostawy próbowali interweniować w sprawie księdza proboszcza w kurii. W rozmowie z tvn24.pl zaprzecza temu rzecznik diecezji sandomierskiej ksiądz Grzegorz Słodkowski.

- Do diecezji nie wpłynęły żadne oficjalne skargi dotyczące posługi księdza proboszcza. Oczywiście w internecie można teraz przeczytać niepochlebne wypowiedzi na jego temat, ale dotąd nie otrzymaliśmy żadnego pisma czy innych sygnałów od parafian, które mogłyby nas zaniepokoić - przekazał rzecznik. - Jeśli chodzi o zarzuty pojawiające się w mediach ze strony osób określonych jako parafianie, to większość z nich nie była zgłaszana przez parafian do kurii. Pozostałe kwestie, które pojawiają się także gdzie indziej, kuria diecezjalna weryfikowała każdorazowo i podejmowała decyzje - dodaje.

Rzecznik diecezji zaznacza, że ksiądz Stanisław jest już na emeryturze i przestał pełnić obowiązki proboszcza. - Wszelką władzę nad parafią przejął mianowany przez diecezję administrator - mówi.

Pytany o stan wewnętrznego postępowania sprawdzającego, ksiądz Słodkowski odpowiada, że kuria czeka w tej sprawie na ustalenia prokuratury. W rozmowie z biskupem przechodzący na emeryturę proboszcz miał stwierdzić, że opisywane dwa miliony złotych to jego prywatne pieniądze.

Proboszcz: nigdy nikomu nie odmówiłem sakramentu z powodu długu

W rozmowie z dziennikarzami "Gazety Wyborczej" były już proboszcz podkreślił, że przelał na konto parafii dwa miliony złotych, ponieważ zamierzał kupić "na parafię czteroletnie obligacje skarbowe". - Pojechałem do banku i okazało się, że to nie jest możliwe. Przelałem więc środki z powrotem - tłumaczy "GW" i podkreśla, że doszło do włamania na jego skrzynkę mailową, za pośrednictwem której otrzymał wyciąg bankowy.

Odpowiadając na zarzuty wiernych, duchowny stwierdza w rozmowie z "Gazetą Wyborczą": "nigdy nikomu nie odmówiłem sakramentu z powodu długu". - W ciągu 42 lat były może trzy wypadki, kiedy prosiłem rodzinę, żeby zaangażowała się i zaczęła chodzić do kościoła. Dwukrotnie utrudniałem pogrzeb: alkoholikowi, który źle się prowadził, oraz człowiekowi, który nie miał nic wspólnego z Kościołem i nie chciał przyjąć księdza przed śmiercią. Ale nie odmówiłem wtedy pogrzebu. Zaproponowałem, żeby najpierw odprowadzić zmarłego na cmentarz, a potem odprawić za niego mszę świętą - opowiada duchowny dziennikarzom "GW".

Ksiądz Stanisław potwierdził "Gazecie Wyborczej", że zbierał od parafian pieniądze, jednak zastrzega, że nie po 100 złotych od każdej pracującej osoby, a 100 złotych od każdej rodziny. - Ludzie chcieliby korzystać, a nic od siebie nie dawać, więc musiałem dyscyplinować. Ale nie na zasadzie komornika! 95 procent parafian nie miało problemu z tym, żeby te 100 złotych przekazać - komentuje kapłan w rozmowie z dziennikarzami.

Pytany o to, czy wciąż zamierza przekazać parafii pieniądze, ksiądz odpowiada: - W tej chwili moje myśli są inne. Inaczej zaczynam myśleć o parafianach, co nie znaczy, że się zrażam.

Autorka/Autor:bp/ tam

Źródło: Gazeta Wyborcza, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: google street view

Pozostałe wiadomości

Walczymy właśnie o to, by doświadczenie granic nie wróciło, by źli ludzi, którzy atakują nasze wartości, nie zwyciężyli - mówił minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w 20. rocznicę wejścia Polski do Unii Europejskiej. Jak podkreślił, nadzieje związane z 1 maja 2004 roku "spełniły się z nawiązką".

Sikorski: walczymy właśnie o to, by doświadczenie granic nie wróciło

Sikorski: walczymy właśnie o to, by doświadczenie granic nie wróciło

Źródło:
PAP, TVN24

Pamiętajmy dziś o tych, którzy odważnie i z wyobraźnią zaczęli naszą drogę do Unii. Tych, którzy psuli i psują, a dzisiaj przed kamerami stroją dumne miny, nie będę wspominał. Szkoda święta - napisał w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Premier: Tych, którzy psuli i psują, nie będę wspominał. Szkoda święta

Premier: Tych, którzy psuli i psują, nie będę wspominał. Szkoda święta

Źródło:
tvn24.pl

Zaprosiłem pana premiera, niestety szef rządu nie skorzystał z mojego zaproszenia, ale wierzę w to, że naszą politykę dalszego uczestnictwa w Unii Europejskiej będziemy z powodzeniem rozwijali razem - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas przemówienia z okazji 20. rocznicy wejścia Polski do Unii Europejskiej.

Okolicznościowe przemówienie i pretensje z pałacu. "Niestety pan premier nie skorzystał z mojego zaproszenia"

Okolicznościowe przemówienie i pretensje z pałacu. "Niestety pan premier nie skorzystał z mojego zaproszenia"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Premier Donald Tusk obiecał, że na 25. rocznicę wejścia naszego kraju do Unii Europejskiej Polacy będą zamożniejsi od Brytyjczyków. "Lepiej być w Unii" - dodał szef rządu.

"Polacy będą zamożniejsi od Brytyjczyków". Donald Tusk zabiera głos

"Polacy będą zamożniejsi od Brytyjczyków". Donald Tusk zabiera głos

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Uczestnicy Konferencji Parlamentarnej Morza Bałtyckiego wyrazili we wtorek przekonanie, że pokój w Unii Europejskiej zależy od zabezpieczenia wschodniej granicy. Fińscy deputowani zwracają przy tym uwagę, że Rosja prowadzi wojnę hybrydową na granicy ich kraju.

Deputowani państw Morza Bałtyckiego wzywają do wspólnej obrony wschodniej granicy

Deputowani państw Morza Bałtyckiego wzywają do wspólnej obrony wschodniej granicy

Źródło:
PAP

Wybory do Parlamentu Europejskiego w Polsce odbędą się 9 czerwca. Ale już dziś wiadomo, że w kolejnej kadencji europarlamentu zabraknie kilkunastu znanych polityków. Niektórzy z nich zasiadali w tej unijnej instytucji od dwudziestu lat. Część sama zapowiedziała przejście na emeryturę, dla innych zabrakło miejsca na listach.

Wybory europejskie 2024. Oni nie znaleźli się na listach

Wybory europejskie 2024. Oni nie znaleźli się na listach

Źródło:
tvn24.pl, PAP, "Gazeta Wyborcza"

Tegoroczne wakacje w Turcji cieszą się rekordowym zainteresowaniem. Tak przynajmniej wynika z informacji przekazanych przez Kaana Kavaloglu, prezesa Śródziemnomorskiego Stowarzyszenia Hotelarzy i Operatorów Turystycznych (AKTOB). Jak podkreślił, odnotowano rekordowy wzrost liczby wczesnych rezerwacji w tym kraju. Kavaloglu określił przy tym Polskę mianem "niespodzianki roku".

Szał na wakacje w tym kraju. Polacy "niespodzianką roku"

Szał na wakacje w tym kraju. Polacy "niespodzianką roku"

Źródło:
tvn24.pl

Przed 1,5 miesiąca obowiązania przepisów tymczasowo zajęto 934 pojazdy mechaniczne - przekazała redakcji biznesowej tvn24.pl Komenda Główna Policji. Chodzi o konfiskatę aut pijanych kierowców. Jednocześnie w rządzie trwają prace nad złagodzeniem regulacji obowiązujących od 14 marca.

Nowy bat na kierowców. Oto efekt

Nowy bat na kierowców. Oto efekt

Źródło:
tvn24.pl

W mieście Meizhou w chińskiej prowincji Guangdong zawaliła się część autostrady. Samochody spadały ze zbocza z wysokości kilkunastu metrów do głębokiego zapadliska. Nie żyją 24 osoby, kilkadziesiąt jest rannych. W ostatnim czasie region ten nawiedziły ulewne opady deszczu.

Zawaliła się część autostrady, auta wpadały do głębokiego zapadliska. 24 osoby nie żyją

Zawaliła się część autostrady, auta wpadały do głębokiego zapadliska. 24 osoby nie żyją

Źródło:
PAP, China Daily, BBC, AP

Z magazynów w dwóch głównych bazach kolumbijskiej armii zniknęło ponad milion sztuk amunicji wszelkiego rodzaju, w tym tysiące pocisków przeciwczołgowych i RPG - przekazał prezydent Kolumbii Gustavo Petro.

Z dwóch głównych baz wojskowych Kolumbii zniknęło ponad milion sztuk amunicji

Z dwóch głównych baz wojskowych Kolumbii zniknęło ponad milion sztuk amunicji

Źródło:
PAP

Amerykański myśliwiec F-16 rozbił się we wtorek w pobliżu bazy sił powietrznych USA Holloman w stanie Nowy Meksyk. Pilot katapultował się ze spadającej maszyny. Władze zaapelowały do osób, które nie należą do personelu ratowniczego, aby unikały obszaru katastrofy, gdyż na pokładzie samolotu znajdowały się niebezpieczne chemikalia.

Myśliwiec F-16 rozbił się w pobliżu bazy sił powietrznych USA Holloman w stanie Nowy Meksyk, pilot ocalał

Myśliwiec F-16 rozbił się w pobliżu bazy sił powietrznych USA Holloman w stanie Nowy Meksyk, pilot ocalał

Źródło:
PAP

Podczas tegorocznej majówki pogoda dopisuje i przynajmniej część Polaków wykorzysta ten czas na zorganizowanie grilla z rodziną lub znajomymi. Żeby nie zepsuć sobie odpoczynku, warto pamiętać, że nie wszędzie grillować swobodnie możemy, a za złamanie przepisów mandat może wynieść nawet 5 tysięcy złotych.

Mandat za grillowanie. Kara może sięgnąć 5 tysięcy złotych

Mandat za grillowanie. Kara może sięgnąć 5 tysięcy złotych

Źródło:
tvn24.pl

Wypadek z udziałem dwóch samochodów na autostradzie A4 pod Wrocławiem. Ranne zostały trzy osoby. Na miejscu lądował śmigłowiec LPR. Droga w kierunku Zgorzeleca jest zablokowana.

Wypadek na autostradzie pod Wrocławiem. Trzy osoby ranne

Wypadek na autostradzie pod Wrocławiem. Trzy osoby ranne

Źródło:
tvn24.pl

W Kraszewicach (woj wielkopolskie) o tym, kto został wójtem zdecydowała przewaga zaledwie czterech głosów. Pytanie: czy walka była uczciwa? Prokuratura sprawdza, czy członkowie jednego z komitetów oferowali wyborcom po 100 złotych za głos na wskazaną osobę.

Wygrała o włos. Prokuratura sprawdza, czy nie doszło do kupowania głosów

Wygrała o włos. Prokuratura sprawdza, czy nie doszło do kupowania głosów

Źródło:
PAP, tvn24pl

Praca musi nam zostawić trochę czasu na życie, na miłość, na siebie i czasu dla rodziny - powiedziała podczas obchodów Święta Pracy w Warszawie Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. I zapewniła, że model czterodniowego tygodnia pracy w Polsce jest możliwy. - Pracujemy żeby żyć, a nie żyjemy żeby pracować - dodała.

"Czterodniowy tydzień pracy za tę samą płacę jest możliwy"

"Czterodniowy tydzień pracy za tę samą płacę jest możliwy"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Gdańscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy weszli do banku z pistoletem na wodę i żartowali, że dokonują napadu. Pracownikom nie było do śmiechu, uruchomili procedurę napadową. Na miejsce przyjechała policja.

Weszli do banku z pistoletem na wodę, żartowali, że to napad

Weszli do banku z pistoletem na wodę, żartowali, że to napad

Źródło:
tvn24.pl, Policja Pomorska, PAP

Liczba zagranicznych turystów odwiedzających Portugalię w pierwszym kwartale 2024 roku przekroczyła trzy miliony - wynika ze wstępnych danych tamtejszego Narodowego Instytutu Statystycznego (INE). To najlepszy wynik za pierwszy kwartał w historii tego kraju.

Fala turystów. Europejski kraj pobił rekord

Fala turystów. Europejski kraj pobił rekord

Źródło:
Reuters

IMGW ostrzega przed silnym wiatrem. W części kraju porywy wiatru mogą osiągać prędkość do 75 kilometrów na godzinę. Obowiązują też ostrzeżenia przed roztopami. Synoptycy wydali również prognozę zagrożeń, z której wynika, że w niektórych regionach w kolejnych dniach może zagrzmieć.

Porywy nawet do 75 kilometrów na godzinę. IMGW ostrzega

Porywy nawet do 75 kilometrów na godzinę. IMGW ostrzega

Źródło:
IMGW
Szczęśliwy jak Polak w Unii. Zarabiamy więcej, żyjemy dłużej. Ale czy to wystarczy?

Szczęśliwy jak Polak w Unii. Zarabiamy więcej, żyjemy dłużej. Ale czy to wystarczy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Dokładnie 20 lat temu Polska, wraz z dziewięcioma innymi krajami, stała się członkiem Unii Europejskiej. Dziś politycy komentują rocznicę tego wydarzenia w mediach społecznościowych.

20 lat temu Polska wstąpiła do Unii Europejskiej. Komentarze polityków

20 lat temu Polska wstąpiła do Unii Europejskiej. Komentarze polityków

Źródło:
tvn24.pl

Każde złamanie prawa zostanie rozliczone - oznajmił minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński we wpisie w mediach społecznościowych. Odniósł się w nim do dzisiejszej publikacji RMF FM, w której portal pisze, że "prezes Prawa i Sprawiedliwości ma odpowiedzieć za zniszczenie i kradzież wieńca sprzed pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej". Wniosek o uchylenie immunitetu Jarosława Kaczyńskiego miał już wpłynąć do Sejmu.

Kierwiński o immunitecie Kaczyńskiego: każde złamanie prawa zostanie rozliczone

Kierwiński o immunitecie Kaczyńskiego: każde złamanie prawa zostanie rozliczone

Źródło:
tvn24.pl, tvnwarszawa.pl, RMF FM

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Z ministerstwa funduszy w czwartek niespodziewanie odeszła Małgorzata Szczepańska, która kierowała departamentem nadzorującym Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w czasie, gdy doszło do afery NCBR - ustalił tvn24.pl. Nasze informacje potwierdziła szefowa tego resortu Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, która powiedziała, że urzędniczka odeszła "przez NCBR". - Będzie trzęsienie ziemi. Była królową, która decydowała o rozdzielaniu miliardów i mówiła dyrektorom NCBR, co mają robić - mówi nasz informator.

Decydowała o miliardach dla NCBR i nagle odeszła z ministerstwa. "Będzie trzęsienie ziemi"

Decydowała o miliardach dla NCBR i nagle odeszła z ministerstwa. "Będzie trzęsienie ziemi"

Źródło:
tvn24.pl
Lekka kraksa. Ich bawią zupełnie inne rzeczy, sorry

Lekka kraksa. Ich bawią zupełnie inne rzeczy, sorry

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Blockchain Kukiza za milion od Morawieckiego. "Przypomina telewizor z pękniętym kineskopem"

Blockchain Kukiza za milion od Morawieckiego. "Przypomina telewizor z pękniętym kineskopem"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Były prezes Orlen Trading Switzerland Samer A. na razie nie został wezwany przez prokuraturę, w związku z czym nie wiadomo, gdzie przebywa - powiedziała prokurator regionalna w Warszawie Małgorzata Adamajtys. Prokurator krajowy Dariusz Korneluk przekazał, że Prokuratura Regionalna w Gdańsku prowadzi wewnętrzne postępowanie wyjaśniające, dlaczego wobec Libańczyka zastosowano poręczenie majątkowe.

Co wiadomo w sprawie byłego prezesa Orlen Trading Switzerland Samera A.?

Co wiadomo w sprawie byłego prezesa Orlen Trading Switzerland Samera A.?

Źródło:
PAP, TVN24, RMF FM

Maciej Świrski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, zdecydował o przekazaniu do windykacji kary pieniężnej od Radia ZET. Chodzi o kwotę 476 tysięcy złotych. Wcześniej szef KRRiT podobne decyzje podjął wobec spółki TVN S.A. oraz radia TOK FM. Działaniom Macieja Świrskiego sprzeciwiają się organizacje dziennikarskie.

Jest decyzja szefa KRRiT w sprawie kary dla Radia ZET

Jest decyzja szefa KRRiT w sprawie kary dla Radia ZET

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24