19-letni kierowca ciągnika, mimo czerwonego światła, wjechał na zamykający się przejazd kolejowy. Mężczyzna utknął na torach, tuż przed nadjeżdżającym pociągiem.
19-latek prowadził ciągnik wyposażony w ramiona wysięgnika ładującego oraz przyczepę do przewozu zwierząt. Mężczyzna, mimo znaków drogowych i działającej sygnalizacji świetlnej, wjechał na przejazd kolejowy w Skroniewie (Świętokrzyskie).
- Chwilę później jedna z zapór została automatycznie opuszczona, "oddzielając" ciągnik od przyczepki – relacjonuje Michał Kowalczyk, rzecznik prasowy jędrzejowskiej policji.
O mały włos
Do przejazdu zbliżał się pociąg osobowy z Jędrzejowa. 19-latkowi udało się ustawić ciągnik tak, że nie znajdował się on na drodze pociągu, chociaż, jak przyznaje policja, niewiele brakowało.
- Opanowanie i właściwa reakcja maszynisty, który zwolnił prędkość do minimum dała również czas nieodpowiedzialnemu 19-latkowi. Tylko kilka centymetrów dzieliło kolejowe wagony od ciągnika – zaznacza Kowalczyk.
Po chwili kierowca ciągnika odjechał, jednak policji udało się go odnaleźć. 19-latek stracił już prawo jazdy, a jego poczynaniami zajmie się sąd.
Autor: wini/gp / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Świętokrzyska policja