Przechodzień poinformował policję w Chrzanowie (Małopolska), że nad rzeką Chechło znajduje się grupa nastolatków pijących alkohol. Uwagę zgłaszającego zwróciła mocno zataczająca się dziewczyna. Okazało się, że 15-latka miała ponad trzy promile alkoholu w organizmie.
Zgłoszenie wpłynęło do chrzanowskiej komendy w poniedziałek wieczorem. - Jak ustalili funkcjonariusze, grupa nastolatków na jednym z komunikatorów internetowych umówiła się na spotkanie nad rzeką Chechło w Chrzanowie, gdzie wspólnie mieli spożywać alkohol – tłumaczy Anna Zięcik z zespołu prasowego małopolskiej policji.
Konsekwencje
Służby zawiadomił przechodzień, którego zaniepokoił widok mocno zataczającej się nastolatki.
- Przed przyjazdem załogi karetki pogotowia oraz policji większa grupa nastolatków oddaliła się w obawie przed konsekwencjami. Przewiezionej do szpitala z otarciami naskórka 15-latce pobrano krew na oznaczenie alkoholu. Miała ponad trzy promile – podaje Zięcik.
Jak zaznacza rzeczniczka, ucieczka nastolatków nie zdała się na wiele, policjanci szybko ustalili, kto brał udział w spotkaniu.
- Całą grupę mogą czekać konsekwencje prawne przed sądem rodzinnym. Drugim aspektem sprawy jest złamanie zasad sanitarnych dotyczących grupowania się – tłumaczy policjantka. Osobie, która sprzedała nastolatkom alkohol, grozi grzywna i utrata koncesji.
Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN24