16-latek został ranny i trafił do szpitala w wyniku wypadku, do którego doszło w Baryczy (woj. podkarpackie). Jak informuje policja, nastolatek wystraszył się psa i wbiegł na jezdnię wprost pod nadjeżdżający samochód.
Jak poinformowała aspirant Joanna Baranowska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Brzozowie, do zdarzenia doszło w poniedziałek po godzinie 16 na drodze wojewódzkiej numer 884 w Baryczy. Jak wynika ze wstępnych ustaleń mundurowych, 16-latek wbiegł na jezdnię przed nadjeżdżającego volkswagena, którym kierowała 57-latka.
Pies podbiegł do furtki, wystraszony nastolatek wybiegł na jezdnię i wpadł pod auto
- Ustalono, że 16-latek chciał wejść na teren jednej z posesji. Otwierał furtkę i przestraszył się psa, który nagle przybiegł do ogrodzenia. Chłopak wbiegł na drogę, gdzie został potrącony przez nadjeżdżający samochód. Na ogrodzeniu widniała tabliczka informująca, że na posesji znajduje się pies - przekazała Baranowska.
Ranny nastolatek został przewieziony do szpitala. - Zarówno pieszy, jak i kierująca pojazdem, byli trzeźwi - podała policjantka.
Policja apeluje do pieszych i kierowców
- Apelujemy do pieszych, aby przed wejściem na jezdnię upewnili się, czy kierowcy mogą ich dostrzec i bezpiecznie wyhamować. Swoje obowiązki, względem niechronionych uczestników ruchu, mają również kierujący. Muszą oni pamiętać, że w rejonach skrzyżowań i przejść dla pieszych, są zobligowani do zachowania szczególnej ostrożności - podkreśliła Baranowska.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN24