Pies rasy nowofundland wpadł do głębokiej, 30-metrowej studni w Bogucinie Dużym (Małopolska). Zwierzę nie mogło się samo wydostać, pomogli mu strażacy i ratownicy wysokościowi.
Strażacy dostali zgłoszenie w piątek po południu. Kiedy jednak przyjechali na miejsce okazało się, że sami nie dadzą rady wydostać przestraszonego zwierzęcia.
- Sprzęt, który posiadamy, był niewystarczający, więc zwróciliśmy się z prośbą o pomoc do krakowskiej grupy ratownictwa wysokościowego – tłumaczy Marcin Maciora, rzecznik prasowy olkuskiej straży pożarnej.
Pies cały i zdrowy
Strażacy razem z ratownikami wydostali nowofundlanda ze studni i przekazali właścicielom. Jak uspokaja rzecznik straży, pies był jedynie wystraszony, nie odniósł żadnych obrażeń. - Na wszelki wypadek jednak właściciele zabrali go do weterynarza - uzupełnia Marcin Maciora.
Cała akcja trwała ponad cztery godziny, brały w niej udział dwa zastępy straży pożarnej i 10 ratowników.
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: PSP Olkusz | Marcin Zębala