Brutalni mordercy z "gangu kantorowców" chcieli wyjść na wolność. Decyzja sądu

Źródło:
PAP

Sąd Najwyższy oddalił kasacje w sprawie kilku zabójstw dokonanych przez "gang zabójców kantorowców". Pełnomocnicy skazanych Tadeusza G. i Adama K. kwestionowali wiarygodność zeznań świadka oskarżenia. Tadeusz G. - plantator truskawek - kierował gangiem, który uchodzi za jeden z najbardziej brutalnych w historii. Odsiaduje dożywocie. Jego kompan Adam K. został skazany na 25 lat więzienia.

Na początku rozprawy przed Sądem Najwyższym sędzia sprawozdawca krótko zreferował sprawę. Dotyczyła ona pięciu zabójstw.

Do pierwszego doszło w nocy z 2 na 3 lipca 1998 roku w Cedzynie (woj. świętokrzyskie). Zginął uwikłany w przestępcze interesy Mariusz J. Sprawcy dwoma strzałami zabili również Łukasza S.

"Pierwszy z pokrzywdzonych, mówiąc kolokwialnie, podpadł, a drugi był świadkiem zdarzenia" - powiedział sędzia sprawozdawca.

Czytaj też: Zatrzymania ws. "kantorowców". Jednego z najbardziej brutalnych gangów w historii

Grupa terroryzowała środowisko właścicieli kantorówCBŚP- policja.pl

Zatłukli 17-latka, bo zaczepił partnerkę Adama K.

Tadeusz G. dokonał kolejnego zabójstwa w nocy z 18 na 19 lipca 1998 roku. Jak wynika z akt, w Woli Jachowej (woj. świętokrzyskie) wspólnie z Adamem K. wielokrotnie uderzali pokrzywdzonego Romana K. drewnianym narzędziem po głowie i tułowiu. Na skutek doznanych obrażeń m.in. głowy 17-letni wówczas Roman K. zmarł. W śledztwie ustalono, że motywem tej zbrodni były pretensje Adama K. o to, że pokrzywdzony Roman K. wspólnie z kolegami wcześniej pod sklepem zaczepiali jego partnerkę. Ta po powrocie do domu poskarżyła się na zachowanie mężczyzn, a znajdujący się pod wpływem alkoholu Tadeusz G. i Adam K. postanowili się zemścić.

Zabili, aby pozbyć się konkurencji

Kolejne dwie zamordowane osoby - Andrzej K. i Krystyna M. - były pracownikami przedsiębiorstwa zajmującego się między innymi handlem materiałami budowlanymi. Taką samą działalność prowadził mężczyzna, który wspólnie z Tadeuszem G. dopuścił się zbrodni. Obaj sprawcy ustalili, że jeśli zabiją pracowników przedsiębiorstwa, to w ten sposób zmuszą właściciela firmy do jej zamknięcia. Brak konkurencji na rynku miał przynieść sprawcom zbrodni większe dochody.

Czytaj też: Najpierw strzelali, później szukali pieniędzy. Kolejne zarzuty dla "gangu zabójców kantorowców"

Po każdym skoku bandyci przerabiali swoją brońCBŚP- policja.pl

Skazani zakwestionowali wyrok, wnieśli kasacje

Najpierw orzekał w tej sprawie Sąd Okręgowy w Kielcach. Z wyrokiem I instancji nie zgodziły się strony, dlatego rozpoczęta w 2018 r. sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Ten zdecydował o utrzymaniu kary łącznej dożywocia wobec Tadeusza G., Adam K. został skazany na 25 lat pozbawienia wolności, pozostali oskarżeni dostali niższe wyroki.

Kasacje wnieśli obrońcy skazanych Tadeusza G. i Adama K. Pełnomocnik pierwszego z nich wskazał m.in, że rozpoznanie apelacji obrońcy było powierzchowne i ogólnikowe. Pełnomocnik Adama K powoływał się m.in. na rażące naruszenie przepisów prawa procesowego. W praktyce chodziło o wiarygodność zeznań Mariusza T. - który zdaniem obrony miał status małego świadka koronnego, choć SN sprostował w uzasadnieniu, że był to inny rodzaj współpracy - oraz nieprzeprowadzenie eksperymentu procesowego i niedopuszczenie opinii psychiatrycznej Mariusza T.

Czytaj też: Zabijali właścicieli kantorów. Członkowie gangu wnoszą o kasację wyroku

Nieuchwytny dla policji gang terroryzował Polskę południową przez kilka ostatnich lat. Teraz na ławie oskarżonych krakowskiego sądu zasiądzie trzech mężczyzn oskarżonych o dokonanie pięciu zabójstw właścicieli kantorów i usiłowanie zamordowania dwóch kolejnych osób. (TVN)
Tadeusz G. (pierwszy z lewej) TVN24

Jako tzw. przyjaciel sądu, głos zabrał Piotr Kładoczny z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

"Jeśli na podstawie zeznań jednego takiego świadka można skazać człowieka, to nikt z nas nie jest bezpieczny" - ocenił.

Pełnomocnik Adam K. podkreślał, że w sprawie sprzed 20 lat przeprowadzono szczegółowe dochodzenie, ale nie znaleziono wówczas żadnych dowodów.

"Ani śladów daktyloskopijnych, ani biologicznych, ani traseologicznych w postaci odcisku buta czy opony samochodu mojego klienta" - stwierdził. Podkreślił, że w sprawie śladów nic się nie zmieniło, a do skazania doszło w procesie poszlakowym. "Tylko dlatego, że pojawiły się zeznania Mariusza T." - tłumaczył. Jego zdaniem zbyt "dokładne i barwne" jak na wiedzę pozyskaną z drugiej ręki 20 lat temu.

Prokurator wniósł o oddalenie kasacji, podkreślając, że są nie tylko bezzasadne, ale jedna z nich jest de facto powieleniem apelacji, co jest niedopuszczalne.

"Zeznania małego świadka koronnego to nie jest ani lepszy, ani gorszy dowód niż każdy inny" - powiedział. Przypomniał, że ta instytucja pozwoliła na rozbicie zorganizowanej przestępczości w Polsce lat. 90.

Czytaj też: Kazał celować w głowę i klatkę piersiową. "Gdyby wiedział, że żyję, to by mnie dobił"

Sąd odrzucił obie kasacje

Sąd Najwyższy uznał w czwartek obie kasacje za "oczywiście bezzasadne".

"Zarzuty w kasacji powielają zarzuty apelacji, przekopiowano całe strony z apelacji" - podkreślił sędzia sprawozdawca. W opinii SN Sąd Apelacyjny w Krakowie każdemu z tych zarzutów poświecił "tyle czasu ile trzeba". Oddalenie wniosków dowodowych o badania psychiatryczne T. i wizję lokalną, zdaniem SN, było przekonująco wytłumaczone.

CBŚ zatrzymuje wspólników zabójców z "gangu kantorowców" (wideo archiwalne)
CBŚ zatrzymuje wspólników zabójców z "gangu kantorowców" (wideo archiwalne)02.10 | Policjanci z CBŚ ujęli pięciu wspólników "gangu kantorowców", który przed laty dokonał serii morderstw właścicieli i pracowników kantorów. Przestępcy wpadli choć zdążyli uwierzyć, że już nigdy nie odpowiedzą za swoje czyny – bo trzon gangu siedzi za kratkami już od wielu lat.CBŚP - policja.pl

"Truskawa" odsiaduje dożywocie

Tadeusz G., plantator truskawek z Górna pod Kielcami, znany również jako "Truskawka" czy "Kiler", należał także do grupy przestępczej, którą media określały jako "gang zabójców kantorowców". Tadeusz G. odbywa już karę dożywotniego pozbawienia wolności za zastrzelenie pięciu właścicieli kantorów w latach 2002-2007. Dostał też wyrok 25 lat więzienia za morderstwo trojga Ukraińców i gwałt na jednej z ofiar w 1999 r.

Autorka/Autor:ms/tok

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn

Pozostałe wiadomości

Trzy uwolnione przez Hamas zakładniczki wróciły już do Izraela. W ośrodku recepcyjnym w kibucu Reim czekały na nie matki, które po ponad roku wzięły swoje córki w ramiona. Bliscy Romi Gonen, Emily Damari i Doron Steinbrecher nie kryli wzruszenia. Siły Obronne Izraela udostępniły wideo, na którym widać emocjonalną reakcję ojca Gonen w oczekiwaniu na jej powrót.

Mówiła, że uwierzy dopiero, gdy zobaczy ją żywą

Mówiła, że uwierzy dopiero, gdy zobaczy ją żywą

Źródło:
Reuters, BBC

Kilkanaście dni temu odbyło się spotkanie Barbary Nowackiej, Władysława Kosiniaka-Kamysza, Tomasza Siemoniaka i Donalda Tuska, gdzie po raz pierwszy twardo zasygnalizowano, że edukacja zdrowotna to będzie przedmiot nieobowiązkowy - mówił w programie "W kuluarach" Konrad Piasecki. W ocenie Mai Wójcikowskiej sposób komunikowania tej decyzji "świadczy o pozycji politycznej Barbary Nowackiej" i jej relacjach z ludowcami.

"Jak Donald Tusk to powiedział, to właściwie już było po herbacie"

"Jak Donald Tusk to powiedział, to właściwie już było po herbacie"

Źródło:
TVN24

TikTok poinformował w niedzielę, że "jest w trakcie przywracania" funkcjonowania aplikacji w Stanach Zjednoczonych. Stało się to po ostatnich zapowiedziach Donalda Trumpa dotyczących przyszłości platformy w USA. Firma zapewnia, że będzie współpracować z prezydentem nad długoterminowym rozwiązaniem.

Zapowiedź Trumpa, zwrot w sprawie TikToka

Zapowiedź Trumpa, zwrot w sprawie TikToka

Źródło:
PAP

Grono słowackich psychiatrów i psychologów w liście otwartym do premiera oceniło, że jego działania zmieniają kulturę polityczną i polaryzują społeczeństwo. Wezwali Roberta Ficę do autorefleksji lub odejścia z polityki. W odpowiedzi szef rządu ocenił, że specjaliści nadużyli swojego zawodowego powołania i zagroził, że poinformuje międzynarodowe stowarzyszenia o ich działalności.

Psychiatrzy i psycholodzy wzywają premiera do autorefleksji

Psychiatrzy i psycholodzy wzywają premiera do autorefleksji

Źródło:
PAP, TVN24

W Białce Tatrzańskiej ośmioletnia dziewczynka wypadła z wyciągu krzesełkowego. Dziecko zostało przetransportowane do szpitala.

Dziecko wypadło z wyciągu krzesełkowego

Dziecko wypadło z wyciągu krzesełkowego

Źródło:
tvn24.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed gęstymi mgłami, które mogą ograniczać widzialność. Sprawdź, gdzie zachować szczególną ostrożność.

Uwaga! Prawie cała Polska objęta ostrzeżeniami

Uwaga! Prawie cała Polska objęta ostrzeżeniami

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW, tvnmeteo.pl

To jest coś niesamowitego, jakie ogromne wsparcie od was otrzymaliśmy. Tak przeogromne, kiedy jest ten czas słów, które ranią, bardzo ranią - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Jerzy Owsiak, szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W programie mówił między innymi o niedawnych groźbach wobec prezydentki Gdańska Aleksandry Dulkiewicz oraz zbliżających się 33. Finału WOŚP.

Owsiak: przeżywamy te rzeczy w sposób nieprawdopodobny

Owsiak: przeżywamy te rzeczy w sposób nieprawdopodobny

Źródło:
TVN24

Podczas spotkania w Lęborku z Karolem Nawrockim jeden z uczestników stwierdził, że Donald Tusk "zrobi wszystko", żeby kandydat PiS, "nawet jeśli wygra wybory, nie został prezydentem". Wywołało to duże emocje wśród zebranych, którzy zaczęli skandować "nie bać Tuska". - Jeśli chodzi o pana premiera, ja rozumiem pana emocje - stwierdził Nawrocki.

Okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. "Ja rozumiem emocje"

Okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. "Ja rozumiem emocje"

Źródło:
TVN24

To mój dom, w którym czuję się bezpiecznie, ciepło i szczęśliwie. W końcu moje dzieci wrócą do swoich pokoi, do ciepłych łóżek, do swoich zabawek. Nie ma słów, które mogłyby opisać to, co teraz czuję - mówi Nirmin Moussi. Wraz z wejściem w życie zawieszenia broni Hamasu z Izraelem Palestyńczycy z całej Strefy Gazy wracają do domów. Lub do tego, co pozostało z miejsc, które kiedyś tak nazywali.

"Przyjechałem, mając nadzieję, że zobaczę, iż mój dom wciąż stoi"

"Przyjechałem, mając nadzieję, że zobaczę, iż mój dom wciąż stoi"

Źródło:
CNN, Reuters

Położony na górze Ibu stratowulkan wciąż niepokoi mieszkańców indonezyjskiej wyspy Halmahera. W samą niedzielę doszło do kilkunastu erupcji, a z krateru wydobyła się gęsta chmura popiołu.

Ponad tysiąc erupcji w styczniu. "Będziemy zachęcać do ewakuacji"

Ponad tysiąc erupcji w styczniu. "Będziemy zachęcać do ewakuacji"

Źródło:
AFP

W Stambule suczka przyniosła pod drzwi kliniki weterynaryjnej wyziębione, umierające szczenię. Całe zdarzenie można teraz zobaczyć na nagraniu uchwyconym przez kamery monitoringu.

Przyniosła ledwo żywego szczeniaka pod drzwi kliniki. Pokazali nagranie

Przyniosła ledwo żywego szczeniaka pod drzwi kliniki. Pokazali nagranie

Źródło:
ENEX, bianet.org

W stolicy Alaski silny wiatr zdmuchnął dach z domu i rzucił nim o sąsiedni budynek. Moment ten widać na nagraniu z monitoringu. Fragmenty blachy spowodowały niemałe zniszczenia.

Jedli śniadanie, zdążył krzyknąć: "uciekajcie wszyscy". Wiatr zdmuchnął dach z domu

Jedli śniadanie, zdążył krzyknąć: "uciekajcie wszyscy". Wiatr zdmuchnął dach z domu

Źródło:
alaskasnewssource.com

W trakcie pożarów w Los Angeles uaktywnili się zwolennicy teorii spiskowych. Według jednej z nich w wywołanie pożarów zamieszane były "globalne elity", a ogień został podłożony celowo, aby w mieście zrealizować koncepcję smart city. Tłumaczymy, na czym polega ta teoria spiskowa.

"Teren Los Angeles jest 'resetowany'". Teoria spiskowa w obliczu pożarów w Kalifornii

"Teren Los Angeles jest 'resetowany'". Teoria spiskowa w obliczu pożarów w Kalifornii

Źródło:
Konkret24

Woźnica wjechał bryczką na myjnię samoobsługową w Makowie Mazowieckim i umył wózek oraz konia myjką ciśnieniową. Spłoszone zwierzę uszkodziło elementy myjni. Policja opublikowała nagranie z monitoringu. Funkcjonariusze ustalili już tożsamość mężczyzn mogących mieć związek ze sprawą.

Czyścili bryczkę i konia myjką ciśnieniową

Czyścili bryczkę i konia myjką ciśnieniową

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ciechanowska policja szuka 46-letniego Piotra Jasińskiego podejrzanego o zabójstwo 50-latki. Kobieta otrzymała cios ostrym narzędziem w trakcie awantury domowej. Zmarła mimo reanimacji podjętej przez ratowników. Funkcjonariusze apelują o pomoc w namierzeniu mężczyzny.

Kobieta zmarła po awanturze domowej. Policja szuka podejrzanego 46-latka

Kobieta zmarła po awanturze domowej. Policja szuka podejrzanego 46-latka

Źródło:
PAP

Policja zajmuje się sprawą niebezpiecznego zachowania kierowcy w sobotni wieczór w centrum Głogowa (woj. dolnośląskie). Według informacji, które dostaliśmy na Kontakt24, mężczyzna miał wyjść z klubu, wsiąść za kierownicę Land Rovera i próbował potrącić przechodniów. Na nagraniach, które krążą w sieci i które mają pochodzić ze zdarzenia, widać, że kierowca po kilku nerwowych manewrach autem wjechał na chodnik, po którym szli przechodnie, i potrącił co najmniej jedną osobę.

Kierowca miał taranować przechodniów na chodniku

Kierowca miał taranować przechodniów na chodniku

Źródło:
Kontakt24 / tvn24.pl

"Ministerstwo Finansów nie wprowadziło nowego podatku od ogrodzeń" - przekazał resort w niedzielnym komunikacie. Jak wyjaśniono, taka danina obowiązywała już wcześniej, a podlegają jej wyłącznie ogrodzenia związane z działalnością gospodarczą.

Podatek za płot. Resort finansów zabiera głos

Podatek za płot. Resort finansów zabiera głos

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Z wyjątkiem niektórych nocy mrozu prawie w ogóle nie będzie. Co przyniesie końcówka stycznia oraz początek lutego? Czy widać powrót zimy? Sprawdź 16-dniową prognozę temperatury, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: przed nami kolejne fale ciepła

Pogoda na 16 dni: przed nami kolejne fale ciepła

Źródło:
tvnmeteo.pl
"Melania, ojej, co ona musi znosić!"

"Melania, ojej, co ona musi znosić!"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Trudno wyobrazić sobie finały Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy bez charakterystycznej melodii wygrywanej przez orkiestrę dętą. Zespołowi Ochotniczej Straży Pożarnej w Nadarzynie - chociaż ma na swoim koncie liczne sukcesy i koncerty na wszystkich kontynentach - największą radość sprawiają coroczne występy w ramach najbardziej znanej polskiej kwesty.

Dla tej orkiestry największą radością jest występ na WOŚP

Dla tej orkiestry największą radością jest występ na WOŚP

Źródło:
TVN24

W sobotę bieg, a w niedzielę pierogi, koncerty i atrakcje dla dzieci – tak mieszkańcy brytyjskiego Southampton planują świętować 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Lepią trzy tysiące pierogów na finał WOŚP w Southampton

Lepią trzy tysiące pierogów na finał WOŚP w Southampton

Źródło:
tvn24.pl