Śledczy z Prokuratury Okręgowej w Kielcach zajęli się sprawą możliwych nadużyć w Centralnym Zarządzie Służby Więziennej oraz w Zakładzie Karnym w Rzeszowie. Chodzi o przekroczenia uprawnień w ramach programu "Praca dla więźniów", a także umów na dzierżawę hal produkcyjnych. W komunikacie link do materiału "Czarno na białym", w którym informowaliśmy o sprawie.
Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach, poinformował, że dochodzenie ma związek z zarzutami przekraczania uprawnień i zaniedbań w realizacji programu "Praca dla więźniów" oraz w sprawach związanych z dzierżawą hal produkcyjnych na terenie rzeszowskiego zakładu karnego w okresie od stycznia 2020 roku do sierpnia 2024 roku.
Czytaj też: Bodnar o "porażającym materiale" TVN24: mam nadzieję, że Jaki, Woś i Ziobro znaleźli czas, by go obejrzeć
Sprawa dotyczy wynajmu dwóch hal produkcyjnych na terenie Zakładu Karnego w Rzeszowie, zbudowanych za ponad 35 mln zł w ramach programu "Praca dla więźniów". Program, finansowany ze środków publicznych, zakładał wykorzystanie hal do zatrudnienia osadzonych przez prywatnych przedsiębiorców. Dochodzenie sprawdzające potrwa do 30 dni, po czym zapadnie decyzja o ewentualnym wszczęciu śledztwa.
Śledczy badają sprawę
Zawiadomienie o podejrzeniu przestępstw złożył Dyrektor Generalny Służby Więziennej, który wnioskował o wyłączenie jednostki prokuratorskiej z regionu rzeszowskiego, co zostało zaakceptowane przez Prokuraturę Krajową. Sprawa trafiła następnie do Prokuratury Regionalnej w Krakowie, która wyznaczyła do jej prowadzenia Prokuraturę Okręgową w Kielcach.
"Prokuratura Regionalna w Krakowie informuje, że zawiadomienie Dyrektora Generalnego Służby Więziennej dotyczące możliwości popełnienia przestępstw polegających na przekraczaniu uprawnień i niedopełnianiu obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych z Centralnego Zarządu Służby Więziennej, Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Rzeszowie i Zakładu Karnego w Rzeszowie oraz zawiadomienie prezesa ustalonej spółki z o.o., które dotyczy podejrzenia popełnienia przestępstwa w związku ze złożeniem przez Dyrektora Generalnego Służby Więzienne zawiadomienia opisanego powyżej - przesłane przez Prokuraturę Krajową zostały przekazane do dalszego prowadzenie Prokuraturze Okręgowej w Kielcach" - czytamy w komunikacie.
Materiały związane ze sprawą przekazano kieleckiej jednostce 13 listopada 2024 roku, a przydzielony do sprawy prokurator obecnie analizuje zgromadzone dokumenty.
Prokuratura w Kielcach otrzymała również drugie zawiadomienie, złożone przez prezesa spółki, której dotyczy sprawa. Doniesienie wskazuje na podejrzenie popełnienia przestępstwa w związku z zawiadomieniem Dyrektora Generalnego Służby Więziennej. W nadchodzących dniach Prokuratura Okręgowa w Kielcach wyznaczy odpowiednią jednostkę, która zajmie się drugim postępowaniem.
Prokuratura Regionalna w Krakowie w opublikowanym na stronie internetowej komunikacie prasowym powołała się na materiał w sprawie, który pojawił się w "Czarno na Białym".
Adam Bodnar komentuje
Do materiału odniósł się w mediach społecznościowych minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar. "Obejrzałem porażający materiał zrealizowany przez 'Czarno na białym' TVN24 o nieprawidłowościach przy realizacji sztandarowego programu Suwerennej Polski (dziś PiS) 'Praca dla więźniów'" - napisał.
"Mam nadzieję, że panowie Patryk Jaki, Michał Woś, a przede wszystkim Zbigniew Ziobro znaleźli dziś czas, by program obejrzeć. Sprawą zajmuje się już niezależna prokuratura. Może jednak panowie, organizujący tak często różne konferencje prasowe, jedną z nich poświęcą na wyjaśnienie tej sprawy" - podkreślił.
"Warto opinii publicznej wytłumaczyć, w jaki sposób partyjny kolega przedsiębiorca dostał szansę na dochodowy biznes za państwowe pieniądze i co się z tymi pieniędzmi później stało" - dodał.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24