Pół kilograma środków odurzających zabezpieczyli policjanci z Jastrzębia Zdroju. Na czarnym rynku mogły one być warte nawet 23 tysiące złotych. 22-latek, którego zatrzymali w związku z tą sprawą, odpowie m.in. za handel i przemyt. Grozi mu 8 lat więzienia.
Policja informuje, że mężczyzna handlował narkotykami już od kilku miesięcy. Jego zatrzymanie to efekt pracy policjantów jastrzębskiej grupy antynarkotykowej.
Narkotyki gotowe do sprzedaży
- 22-latek wpadł w ręce funkcjonariuszy pod koniec ubiegłego tygodnia. Był wyraźnie zdziwiony, kiedy stróże prawa zapukali do drzwi jego domu. Chociaż początkowo twierdził, że ma przy sobie tylko niewielką ilość marihuany, podczas przeszukania okazało się, że narkotyków jest znacznie więcej – informuje policja.
W domu dilera policja znalazła ponad 400 gramów pochodnej amfetaminy oraz przeszło 80 gramów marihuany. - Większość była już poporcjowana i przygotowana do sprzedaży. Czarnorynkowa wartość środków odurzających została oszacowana na ponad 23 tysięce złotych – czytamy na stronie internetowej policji w Jastrzębiu Zdroju.
Narkotyki czeskiego pochodzenia
22-latek nielegalne substancje miał przywozieźć z sąsiednich Czech. – Dlatego oprócz handlu i nieodpłatnego udzielania narkotyków, odpowie także za przemyt. Decyzją prokuratora, jastrzębianin został objęty policyjnym dozorem. Ponadto zastosowano wobec niego poręczenie majątkowe w wysokości 3 tysięcy złotych, a na poczet przyszłych kar i grzywien zabezpieczono pozostałą część z ujawnionej w domu gotówki. O dalszym losie mężczyzny zdecyduje sąd. Grozi mu kara nawet 8 lat pozbawienia wolności – tłumaczy jastrzębska policja.
Autor: NS / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: KMP Jastrzębie Zdrój