46-latka, podejrzana o kierowanie grupą przestępczą na terenie województwa śląskiego, trafiła do aresztu. Pod pozorem inwestycji w przedsięwzięcia biznesowe grupa miała od firm i osób wyłudzić łącznie kilkadziesiąt milionów złotych. Zidentyfikowano już 11 pokrzywdzonych, ale prokuratura poszukuje kolejnych.
Na wniosek sosnowieckiej prokuratury sąd aresztował 46-letnią Hannę Sz., podejrzaną o kierowanie grupą przestępczą, która pod pozorem inwestycji w przedsięwzięcia biznesowe od firm i osób, mogła wyłudzić łącznie nawet kilkadziesiąt milionów złotych.
Jak ustalili śledczy, w kontaktach z klientami kobieta przedstawiała się jako doradca finansowy z Mierzęcic. Ci trafiali oni do niej z polecenia lub sama ich wyszukiwała.
Pod koniec stycznia policjanci na polecenie prokuratury zatrzymali 46-latkę oraz trzy inne osoby. Przeszukali też siedem miejsc w woj. śląskim, w których zabezpieczyli m.in. gotówkę, luksusowe auta i narkotyki. W prokuraturze podejrzani usłyszeli łącznie 20 zarzutów.
Decyzją sosnowieckiego sądu wobec pozostałych podejrzanych prokuratura zastosowała wolnościowe środki zapobiegawcze – trafili pod dozór policji, mają zakaz kontaktowania się i opuszczania kraju, jedna z tych osób musiała dodatkowo wpłacić poręczenie majątkowe. Prokuratura przyjęła, że z wyłudzeń członkowie grupy uczynili sobie stałe źródło dochodu. Przy takiej kwalifikacji może im grozić nawet 15 lat więzienia.
Atrakcyjne obietnice bez pokrycia
Grupa przestępcza kierowana przez Hannę Sz. działała na terenie województwa śląskiego w okresie od 2019 roku do połowy 2023 roku. W tym czasie dopuściła się szeregu oszustw na szkodę firm oraz osób fizycznych.
Członkowie grupy zaciągali od pokrzywdzonych wysoko oprocentowane pożyczki, które - według ich zapewnień - miały być inwestowane w różne przedsięwzięcia, m.in. w nieruchomości. Klientom, którzy wpłacali pieniądze w gotówce lub przelewem, obiecywali szybkie i pokaźne zyski.
- W rzeczywistości wpłacone pieniądze stawały się przedmiotem licznych transakcji, mających za zadanie utrudnienie stwierdzenia ich przestępczego pochodzenia oraz uniemożliwienie ich odzyskania. Ostatecznie członkowie grupy przeznaczali wyłudzone środki na własne potrzeby, w tym zakup licznych dóbr luksusowych - przekazał rzecznik prokuratury prok. Waldemar Łubniewski.
Wraz z domniemaną szefową gangu zatrzymane zostały trzy inne osoby. Podejrzani odpowiedzą za udział w grupie przestępczej, oszustwa i pranie brudnych pieniędzy.
Straty oszacowano wstępnie na kwotę cztery miliony złotych, ale wszystko wskazuje na to, że są wielokrotnie wyższe.
Prok. Łubniewski przekazał, że dotychczas zidentyfikowano 11 pokrzywdzonych, ale wszystko wskazuje na to, że jest ich znacznie więcej, a łączna wyłudzona kwota może wynieść nawet kilkadziesiąt milionów złotych.
Pokrzywdzeni, którzy dotychczas nie zgłosili przestępstwa, proszeni są o kontakt z Prokuraturą Okręgową w Sosnowcu lub Komendą Powiatową Policji w Będzinie, z powołaniem się na sygnaturę akt – 3048-1.Ds.62.2023.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: policja Otwock