Na filmach z monitoringu widać kilka grup, w sumie kilkanaście osób, niektórzy zamaskowani. Gonią młodego mężczyznę, w końcu dopadają i biją kijami bejsbolowymi. Policjanci znaleźli go nieprzytomnego. Był ich celem, ale po drodze oberwały jeszcze trzy osoby.
Orzegów, dzielnica Rudy Śląskiej, około godz. 22. Kilkanaście osób goni 26-letniego mężczyznę. - Niektórzy byli zamaskowani - mówi Arkadiusz Ciozak, rzecznik rudzkiej policji.
Policja odbiera trzy telefony w tej sprawie. - Gonią go, biją - dzwonią świadkowie. Jak ustalili policjanci, napastnicy używali pałek i kijów bejsbolowych.
- Gdy policjanci przyjechali na miejsce, 26-latek leżał nieprzytomny, sam - mówi Ciozak.
Trafił do szpitala w Blachowni. Jak udało nam się ustalić, jest w ciężkim stanie, przebywa na oddziale intensywnej terapii.
Nie chcą publikować nagrań
Sprawcy są poszukiwani. Policja nie wyklucza, że to pseudokibice.
Ich wizerunki utrwaliły kamery monitoringu w Orzegowie, grupy osób w kilku miejscach oraz sam napad, w którym brało udział około dziesięciu ludzi.
- 26-latek prawdopodobnie był ich celem. Czekali na niego, gonili go, wiedzieli, kogo chcą zaatakować - mówi Ciozak.
Śledczy na razie nie chcą publikować nagrań, bo - jak mówi Ciozak - mogłoby to przynieść odwrotny efekt. Sprawcy, którzy rozpoznaliby się na wideo, mogliby się ukrywać. Policja nie ujawnia, czy ustaliła już dane któregokolwiek z nich.
Przesłuchano świadków.
Zgłosiły się też osoby, które twierdzą, że o tej samej porze w tej samej dzielnicy oberwały od napastników. Wyglądało to na przypadkowe ataki.
Autor: mag / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN24