Karę pozbawienia wolności w zawieszeniu sąd wymierzył pasażerowi samochodu, który razem z kierującą uciekł, nie udzielając potrąconej pomocy.
Informację o nieprawomocnym wyroku, który zapadł przed Sądem Rejonowym w Częstochowie, przekazał we wtorek zastępca rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Piotr Wróblewski.
Wymierzając oskarżonej karę 12 lat pozbawienia wolności za spowodowanie po pijanemu śmiertelnego wypadku sąd nałożył też na nią środek karny w postaci dożywotniego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Kobieta ma ponadto zapłacić 12 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, a także 20 tys. zł zadośćuczynienia osobie najbliższej pokrzywdzonej. Pasażer auta prowadzonego przez R., Piotr K. został skazany na rok więzienia w zawieszeniu za nieudzielenie pomocy ofierze wypadku, a także grzywnę.
- Oceniliśmy ten wyrok jako słuszny, jest on zgodny z wnioskami oskarżyciela publicznego. Nie zamierzamy składać apelacji – powiedział prok. Wróblewski.
26 stycznia br. około południa 37-letnia Beata R. jechała hondą civic przez miejscowość Ponik w powiecie częstochowskim. Pasażerem auta był 32-letni Piotr K. Wykonując manewr wyprzedzania kierująca najechała na tył roweru, którym poruszała się 72-latka.
Uciekli z miejsca zdarzenia
Beata R. i Piotr K. odjechali, nie udzielając pomocy potrąconej, która zmarła na miejscu. Uszkodzoną w wypadku hondę R. i K. zostawili przy pobliskim sklepie i uciekli do lasu. Po godzinie zostali zatrzymani przez policjantów w miejscowości Zalesice. Beata R. miała 2 promile alkoholu w organizmie. Okazało się też, że jechała autem mimo orzeczonego czteroletniego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Akt oskarżenia
Akt oskarżenia trafił do sądu w kwietniu br. W śledztwie zasięgnięto opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadów drogowych, który uznał, że bezpośrednią i jedyną przyczyną wypadku było zachowanie Beaty R. Nie zaniechała ona manewru wyprzedzania, choć z naprzeciwka nadjeżdżał samochód. Ponadto biegły stwierdził że Beata R. przekroczyła dopuszczalną prędkość – jechała 133 km/na h przy ograniczeniu do 90 km/h.
Prokurator przedstawił Beacie R. zarzut spowodowania w stanie nietrzeźwości śmiertelnego wypadku drogowego i ucieczki z miejsca zdarzenia. Kobieta podczas śledztwa przyznała się do popełnienia zarzucanego jej przestępstwa i wyjaśniła, że próbowała hamować, ale samochód nie reagował. Została aresztowana. Piotrowi K. prokurator przedstawił zarzut nieudzielenia pomocy osobie, znajdującej się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia. Również on przyznał się do winy; odmówił złożenia wyjaśnień. Trafił pod dozór policji.
Autorka/Autor: SK
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja