Po katastrofie samolotu wciąż latają do Egiptu. "Tam jest bezpiecznie i ciepło"

Turyści latają z Pyrzowic do Egiptu
Turyści latają z Pyrzowic do Egiptu
Źródło: Ryszard Siarkowski | TVN 24 Katowice

Co dziewiąty samolot pasażerski odlatuje z Pyrzowic w kierunku Egiptu. - Tam jest bezpiecznie, ciepło, fajnie. Jedziemy wypocząć, nabrać siły. Spokojnie, mam swój rozum, nie będę nikogo słuchać - powiedziała reporterowi TVN 24 turystka na lotnisku nieopodal Katowic.

Nie ona jedna wybierała się na wczasy do Egiptu. Loty w tamtym kierunku stanowią nadal 13 procent ruchu pasażerskiego z lotnisko w Pyrzowicach. Polscy turyści nie boją się ataków terrorystycznych.

- Obawy zawsze są, gdziekolwiek się leci - stwierdził turysta przed odlotem z lotniska w Pyrzowicach.

W sobotę, tydzień temu, na półwyspie Synaj rozbił się Airbus A321 rosyjskich linii czarterowych MetroJet. Zginęły 224 osoby, w większości turyści wracający do Sankt Petersburga z wakacji w Egipcie.

Nie ma oficjalnych przyczyn katastrofy, ale eksperci z Irlandii, Wielkiej Brytanii i Holandii skłaniają się do wersji, że na pokładzie samolotu mogło dojść do eksplozji ładunku wybuchowego umieszczonego w luku bagażowym na lotnisku w Szarm el-Szejk.

Nie ma niezbitych dowodów, że to była bomba, nie wyklucza się ewentualności awarii, ale Wielka Brytania i Rosja już zawiesiły loty do i z Szarm el-Szejk.

W piątek rozpoczęła się ewakuacja brytyjskich turystów, którzy przebywają w Szarm el-Szejk i w okolicach. Szacuje się, że chodzi o ok. 20 tys. Brytyjczyków. Przewidziano w sumie 29 lotów.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl

Autor: mag / Źródło: TVN 24 Katowice

Czytaj także: