W poniedziałek doszło do eksplozji gazu w budynku wielorodzinnym w Katowicach. Mężczyzna z urazem głowy i poparzeniami został zabrany do szpitala, ewakuowano pozostałych mieszkańców. Na razie nie mogą wrócić do domu.
O godzinie 09:33 w poniedziałek służby zostały powiadomione o wybuchu gazu w budynku wielorodzinnym na rogu ulic Chemicznej i Szabelnianej w katowickich Szopienicach.
- Relacjonował to świadek, który z okien własnego mieszkania widział zapadający się dach - powiedziała na antenie TVN24 Agnieszka Żyłka, rzeczniczka katowickiej policji.
W akcji brało udział ponad 20 zastępów państwowej i ochotniczej straży pożarnej, w tym grupa poszukiwawczo-ratownicza. - Została ona wezwana, żeby sprawdzić gruzowisko, które powstało w wyniku wybuchu - mówił rzecznik Komendy Miejskiej PSP w Katowicach Rafał Gruszka. Strażacy zakończyli już poszukiwania osób, ale wciąż zabezpieczają teren wybuchu.
- Na miejscu cały czas pracują policjanci, strażacy wraz z psami do wykrywania zapachów ludzkich, pogotowie gazowe, elektryczne i Inspektor Nadzoru Budowlanego. Czynności mogą jeszcze potrwać wiele godzin - przekazała katowicka policja.
Ranny 83-letni mężczyzna
Według służb, ranne zostały dwie osoby, jedna nie wymagała hospitalizacji. Jak przekazała Żyłka, do szpitala zabrany został 83-letni mężczyzna. W momencie ewakuacji był przytomny. Doznał urazu głowy i poparzeń II stopnia.
Ewakuowano w sumie 10 mieszkańców ze zniszczonego budynku, a także kolejnych 10 osób z budynku sąsiedniego. Strażacy wiele godzin przeszukiwali gruzowisko. Na szczęście potwierdziły się wstępnie ustalenia, że nie było więcej poszkodowanych.
Eksplodowała butla z gazem
Do wybuchu doszło w mieszkaniu na poddaszu budynku trzykondygnacyjnego. Eksplodowała butla gazowa. Mieszkanie zostało całkowicie zniszczone.
Eksplozja zniszczyła całe mieszkanie, w którym wybuchł gaz, zawalił się fragment stropodachu tej części budynku.
Zarządcą uszkodzonego budynku jest Komunalny Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Katowicach. - Mieszkańcy klatki, w której doszło do wybuchu na razie nie będą mogli wrócić do budynku i swoich mieszkań. Spośród tych osób 12 zadeklarowało, że skorzysta z noclegu zapewnionego przez miasto - powiedziała rzeczniczka katowickiego magistratu Sandra Hajduk. Jak dodała, chodzi o osoby, mieszkające poniżej lokalu, w którym doszło do eksplozji.
Niewykluczone, że część mieszkańców będzie mogła wrócić w najbliższych dniach.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24