Wyrok zapadł w poniedziałek przed Sądem Okręgowym w Katowicach. Oskarżeni odpowiadali między innymi za udział w zorganizowanej grupie przestępczej i kilkadziesiąt popełnionych przestępstw: rozboje, kradzieże z włamaniem, pranie brudnych pieniędzy, wyłudzenia, przestępstwa narkotykowe i obrót papierosami bez znaków akcyzy. To jedna ze spraw karnych przeciwko temu gangowi.
"Maślak", który odpowiadał za kilkanaście przestępstw, został skazany na łącznie 10 lat więzienia i 70 tysięcy złotych grzywny. Sąd uniewinnił go od jednego zarzutu: wyłudzenia odszkodowania za rzekomo skradziony samochód.
Łukasz L., ps. "Lucky", został skazany na 8 lat więzienia i 50 tysięcy złotych grzywny. Rafał Z. - na 6 lat więzienia i grzywnę, Aleksander S. na 5 lat więzienia, Adam S. i Kazimierz T. na 4 lata.
Na poniedziałkowe ogłoszenie wyroku doprowadzony został jedynie Rafał Z.
W sprawie Psycho Fans jest ponad 180 oskarżonych
Przewodniczący składu orzekającego Roman Kubiś zwrócił uwagę, że poniedziałkowy wyrok dotyczył jedynie niewielkiego wycinka działalności grupy Psycho Fans. Przypomniał, że w największej sprawie zapadł wcześniej nieprawomocny wyrok. Oceniając materiał dowodowy, sąd uznał, że zeznania małego świadka koronnego Macieja S., ps. "Maciuś" są spójne, logiczne i jasne oraz że potwierdzają je inne dowody - zeznania pokrzywdzonych czy oględziny w miejscu popełnionych przestępstw.
Sąd nie miał wątpliwości, że oskarżeni są winni niemal wszystkich zarzucanych im przestępstw.
- Jeśli chodzi o wymiary kar, sąd uwzględnił bardzo wysoki stopień społecznego niebezpieczeństwa poszczególnych czynów wszystkich sprawców objętych tą sprawą - zaznaczył sędzia Kubiś. Nieco łagodniejsze kary dla Aleksandra S. i Adama S. sąd tłumaczył tym, że w popełnionych przestępstwach nie odgrywali pierwszoplanowych ról.
Jacek Otola ze śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej w rozmowie z dziennikarzami zauważył, że wszyscy oskarżeni zostali skazani za łącznie 35 zarzutów.
- Wymiar kary, bardzo surowy, bo sięgający 10 lat pozbawienia wolności, jest zbliżony do wnioskowanego przez prokuratora - powiedział oskarżyciel.
Zwrócił uwagę, że jest to kolejny wyrok Sądu Okręgowego w Katowicach, w którym sąd potwierdził istnienie grupy Psycho Fans i wiarygodność dużego i małych świadków koronnych. Przypomniał, że Maciej M. został w poniedziałek skazany m.in. za włamanie do siedziby klubu Ruch Chorzów.
- Pokazuje to tak naprawdę charakter tej grupy i to, co dla jej przywódców było naprawdę ważne - podkreślił.
Z wyrokiem nie zgadza się mec. Marcin Niestrój, który w procesie reprezentuje Adama S. i Aleksandra S. Choć nie konsultował się jeszcze z klientami, wyraził pewność, że będą chcieli wnieść o pisemne uzasadnienie wyroku, a później złożyć apelację. Przypomniał, że jego klienci nie przyznawali się do stawianych im zarzutów i obrona wnosiła o uniewinnienie.
- Jednocześnie materiał dowodowy, jaki został zaoferowany przez prokuraturę w tej sprawie, budził na tyle duże wątpliwości, że byłem przekonany co do tego, że nasze wnioski winny zostać uwzględnione - dodał adwokat.
W całej sprawie Psycho Fans oskarżonych zostało dotychczas w sumie ponad 180 osób, część z nich została już prawomocnie skazana, około stu ma wciąż status podejrzanych. W tym gronie są nie tylko członkowie gangu, ale też współpracujące z nimi osoby. To jedno z największych w kraju postępowań przeciwko przestępczości pseudokibiców.
Inne wyroki gangu Psycho Fans
Poniedziałkowy wyrok jest kolejnym orzeczeniem, w którym sąd uznał Macieja M. za winnego zarzucanych mu czynów. W lutym 2023 roku, wraz z kilkunastoma innymi członkami Psycho Fans, został prawomocnie skazany w innej sprawie. Sąd Apelacyjny w Katowicach utrzymał niemal w całości wyrok, jaki zapadł wobec nich przed gliwickim sądem okręgowym. W tamtej sprawie prokuratura zarzuciła członkom gangu około 100 przestępstw popełnionych głównie w latach 2005-2010, m.in.: włamania, kradzieże i rozboje, podczas których sprawcy ukradli 2 mln zł, a także tzw. ustawki, handel narkotykami i pobicia.
"Maślak" został skazany na 15 lat więzienia, a inny lider grupy Łukasz L., ps. "Lucky" - na 14 lat. Tylko wobec jednego z oskarżonych (skazanego na dwa lata więzienia) sąd zdecydował o warunkowym zawieszeniu kary – wobec pozostałych osób kary więzienia mają charakter bezwzględny. Sąd wymierzył także skazanym grzywny oraz zobowiązał ich do naprawienia wyrządzonych szkód.
W innym procesie "Maślak" został skazany za zlecenie spalenia akt toczącej się przed sądem sprawy jego grupy przestępczej. Był to jeden z zarzutów aktu oskarżenia z 2020 roku, w którym prokuratura zarzucała mu także zlecenie zabójstwa prowadzącego śledztwo przeciwko Psycho Fansom prokuratora i zamiar skompromitowania prokuratora poprzez włamanie się do jego komputera i umieszczenie w nim materiałów pedofilskich. W kwietniu ubiegłego roku Sąd Apelacyjny w Katowicach prawomocnie umorzył dwa ostatnie zarzuty - uznał, że M. dobrowolnie zapobiegł dokonaniu przestępstwa i można mówić w tym przypadku o tzw. czynnym żalu. Tylko w przypadku trzeciego zarzutu - zlecenia spalenia akt - SA uchylił wyrok i skierował sprawę do Sądu Rejonowego w Chorzowie. Wyrok skazujący zapadł kilka miesięcy temu.
W czerwcu 2023 roku przed Sądem Okręgowym w Katowicach zapadł wyrok w największym procesie Psycho Fans. Odpowiadało w nim blisko 50 osób. Prokuratura zarzuciła im 110 przestępstw, między innymi zabójstwo, usiłowanie zabójstwa, porwania, brutalne pobicia, udział w tzw. ustawkach, rozboje i kradzieże czy handel dużymi ilościami narkotyków.
W tej sprawie "Maślak" został skazany na 12 lat więzienia, a "Lucky" na 15 lat. Ten wyrok nie jest prawomocny. Odwołania rozpozna Sąd Apelacyjny w Krakowie - tam została skierowana ta sprawa, bo w katowickim sądzie apelacyjnym zabrakło sędziów karnistów, którzy mogliby zająć się tą sprawą - orzekali już w innych procesach Psycho Fans.
Autorka/Autor: MAK/tok
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Zbigniew Meissner/PAP