Przy rondzie "Porozumienia Jastrzębskiego" w Jastrzębiu-Zdroju (woj. śląskie) odsłonięto tablice z oryginalną treścią postulatów, które wpłynęły na dalsze losy Polski. W uroczystościach wziął udział między innymi premier Mateusz Morawiecki. To trzecie z porozumień społecznych podpisanych latem 1980 roku między władzami PRL a strajkującymi robotnikami.
W centrum Jastrzębia-Zdroju - jak informuje oficjalna strona urzędu miasta - powstaną dwa skwery będące hołdem dla wydarzeń sierpniowych lat 80-tych i Porozumienia Jastrzębskiego. W niedzielę przy rondzie Porozumienia Jastrzębskiego, blisko masztu z flagą Polski odsłonięte zostały cztery tablice z treścią porozumień. W ten sposób miasto uczciło zbiorowe bohaterstwo uczestników tamtych wydarzeń. Wcześniej odbyła się poranna msza święta w jastrzębskim kościele pw. Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła, przy obecności peregrynującego obrazu Matki Bożej Patronki Robotników i Solidarności. Przed stojącym na placu przed Zofiówką monumentem zostały złożone wieńce i wiązanki kwiatów.
43. rocznica Porozumienia Jastrzębskiego. Premier na uroczystościach
Na obchodach 43 rocznicy podpisania Porozumienia Jastrzębskiego oraz 35 rocznicy górniczych strajków w 1988 roku pojawił się premier Mateusz Morawiecki. - Solidarność, to słowo oznacza coś więcej, oznacza przebudzenie narodowe, oznacza bardzo głębokie przełamanie strachu i drogę w kierunku wolności, która wtedy się rozpoczęła i niespełna dekadę później zakończyła się dla Polski i tej części Europy odzyskaniem niepodległości i suwerenności - mówił do zgromadzonych na uroczystościach premier.
List prezydenta
List prezydenta RP Andrzeja Dudy odczytała doradczyni prezydenta Agnieszka Lenartowicz-Łysik, która m.in. przypomniała, że w tym roku prezydent uczestniczył w obchodach podpisania Porozumienia Szczecińskiego oraz Porozumienia Gdańskiego.
Prezydent w liście napisał, że porozumienia sierpniowe i wywalczona w nich zgoda na rejestrację niezależnego samorządnego związku zawodowego Solidarność były przełomem na drodze od komunistycznej PRL do wolnej Polski.
"Wynegocjowane przez strajkujących ustępstwa reżimu doprowadziły ostatecznie do upadku komunistycznej władzy. Dzięki temu wyłoniła się rzeczywistość społeczna, jaką dziś znamy. Do 31 sierpnia 1980 r. upragniona nowa rzeczywistość opisana była w formie postulatów strajkowych. Po sierpniowym zwycięstwie postulaty te - już z podpisami przedstawicieli komisji rządowej - stały się początkiem wolności obywatelskich, początkiem suwerennej Rzeczypospolitej" – wskazał Andrzej Duda.
Jak podkreślił, górnicy z Jastrzębia-Zdroju solidarnie ze stoczniowcami Gdańska, Szczecina i hutnikami Dąbrowy Górniczej wytyczyli drogę do wolności którą Polska podąża od 43 lat.
"Nowa współczesna wolna Polska wyłoniła się z nauczania św. Jana Pawła II oraz postulatów sierpnia 80 r. Ożywienie duchowe i nadzieje wiązane z pontyfikatem papieża-Polaka szły w parze z ożywieniem politycznym którego wyrazem był ruch Solidarności. Nasz wielki rodak i wsłuchani w jego słowa ludzie pracy ustanowili drogowskazy, które przeprowadziły nas przez wydarzenia kolejnych lat - zaznaczył prezydent.
Przypomniał, że w 1980 r. nikt nie wiedział, jak długa będzie to droga i jakich wyrzeczeń będzie wymagała, mimo to miliony Polaków przystąpiły do naprawy życia publicznego w duchu wolności słowa i sumienia, swobody zrzeszania się, pluralizmu mediów, wolności wyznania, szacunku dla godności każdego człowieka i wysiłku ludzkiej pracy.
"Dzięki bezkompromisowej postawie przywódców strajków ruch ten, po przyjęciu postulatów przez przedstawicieli rządu, przyjął postać legalnie działającego, niezależnego samorządnego związku zawodowego Solidarność" - dodał.
"Sierpień 1980 r. był najważniejszym z powojennych polskich miesięcy: zbierał doświadczenia poznańskiego czerwca 1956 r., marca 1968 r., grudnia 1970 r. i czerwca 1976 r.; jednocześnie przekraczał je, dlatego też dał początek przełomowi 1989 r." – ocenił Andrzej Duda.
"Na każdym z tych historycznych przystanków na polskiej drodze do wolności stawali ludzie pracy, którzy swoją wiarą i czynem kruszyli mur oddzielający nas wówczas od wolnego świata. Przed 43 laty zjednoczeni z inteligencją, studentami i rolnikami występowali razem i zwyciężyli. Nasza dzisiejsza suwerenna i demokratyczna Rzeczpospolita wyrasta z dziedzictwa tamtej jedności i Solidarności - ruchu inspirowanego papieskim przesłaniem wolności i pokoju" – stwierdził.
"Dziękuję wszystkim, którzy przesłanie to wypełniają, budując wolną i bezpieczną Rzeczpospolitą Dziękuję tym, którzy pielęgnują i chronią dziedzictwo pierwszej Solidarności. Dziękuję bohaterom jastrzębskich strajków za odwagę i za spełnione nadzieje Polaków. Niech żyje Wolna Polska! Cześć i chwała bohaterom Solidarności" – zakończył prezydent.
Porozumienie między władzami PRL a strajkującymi
Pierwsze, szybko wygaszone strajki na Śląsku wybuchły już na początku sierpnia 1980, między innymi w Zakładzie Tworzyw Sztucznych Erg w Bieruniu i tarnogórskim Fazosie. W nocy z 27 na 28 sierpnia rozpoczął się strajk w Jastrzębiu - w kopalni Manifest Lipcowy (później zakład nosił nazwę Zofiówka, dziś działa jako część kopalni Borynia-Zofiówka-Jastrzębie) około tysiąca górników nie przystąpiło do nocnej zmiany. Po nieudanych rozmowach z dyrekcją zawiązano Zakładowy Komitet Strajkowy (ZKS). Strajk w Manifeście Lipcowym od początku miał przede wszystkim charakter solidarnościowy z protestującymi załogami z Gdańska i Szczecina. Do 21 postulatów gdańskich górnicy dołożyli własne. 29 sierpnia do kopalni przyjechała delegacja rządowa, której górnicy przedstawili swe postulaty. Tego samego dnia zastrajkowało dalszych siedem kopalń. Powołano pierwszy na Śląsku Międzyzakładowy Komitet Strajkowy (MKS). Po rozpoczęciu rozmów z MKS-em władze komunistyczne równocześnie próbowały oderwać od niego komitety strajkowe z poszczególnych kopalń. Zakłady i miasto zasypywano ulotkami mającymi załamać psychicznie nie tylko górników, ale i ich rodziny. Miało to jednak odwrotny skutek - wkrótce w regionie strajkowało już 28 kopalń i 28 innych zakładów. 2 września rozpoczęła się kolejna tura negocjacji. Stronę rządową reprezentował wicepremier Aleksander Kopeć, robotników - MKS na czele z Jarosławem Sienkiewiczem. 3 września rano, po kilkunastu godzinach negocjacji, podpisano liczące 29 punktów porozumienie, zwane od tego czasu jastrzębskim.
Źródło: PAP,tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP