W Dąbrowie Górniczej doszło do pożaru odpadów na dzikim wysypisku. Starosta będziński zaapelował do mieszkańców o pozostanie w domach. Prezydent miasta poinformował, że sytuacja została już opanowana - trwa dogaszanie pożaru.
Do pożaru przy ulicy Filtrowej w Dąbrowie Górniczej (woj. śląskie) doszło w sobotę po południu. Kłęby czarnego dymu było widać z wielu kilometrów. Jak poinformował w mediach społecznościowych starosta będziński Sebastian Szaleniec, do pożaru doszło w okolicy byłej Kopalni Węgla Kamiennego "Paryż".
Pożar w Dąbrowie Górniczej. Apel o pozostanie w domach
"Nie potwierdzono, aby produkty spalania były niebezpieczne dla zdrowia i życia ludzi" - uspokoił samorządowiec. Zaapelował jednak o pozostanie w domach i zamknięcie okien.
"Wydział Zarządzania Bezpieczeństwem Starostwa Powiatowego pozostaje w kontakcie ze służbami, które są na miejscu" - napisał starosta.
Starszy kapitan Radosław Rzepecki z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Dąbrowie Górniczej poinformował tvn24.pl po godzinie 15, że płonie około 150 metrów kwadratowych. W miejscu pożaru znajdują się "odpady określone jako nie niebezpieczne, zwoje celulozy". - Doszło prawdopodobnie do podpalenia - stwierdził rzecznik. Nie ma osób poszkodowanych.
O godzinie 15.45 prezydent Dąbrowy Górniczej Marcin Bazylak przekazał w mediach społecznościowych informację, że "sytuacja została już opanowana".
"Na miejscu działa osiem zastępów, w tym OSP i jednostki z Będzina. Trwa dogaszanie pożaru, który w wyniku akcji strażacy ograniczyli do powierzchni około 150 metrów kwadratowych" - napisał samorządowiec.
Rzepecki przyznał, że strażakom trudno było dostać się na miejsce zdarzenia. - Dojazd był utrudniony, bo albo od ulicy Limanowskiego, gdzie jest konieczność przejechania wiaduktem pod torami kolejowymi, który jest zalany wodą, albo przez nową obwodnicę w stronę Będzina. Tam z kolei po rewitalizacji terenu miejsca wjazdu zostały zastawione betonowymi zaporami - powiedział kapitan.
- Znamy to miejsce, ono już płonęło w poprzednich latach. Były w tej sprawie spotkania z inspekcją ochrony środowiska - stwierdził. - To nie były odpady niebezpieczne. Mieliśmy to składowisko zidentyfikowane około miesiąca temu. To były bele odpadów przypominających celulozę, po prowadzonej tam działalności gospodarczej. Okoliczny teren jest rewitalizowany przez miasto, ale te odpady w tym miejscu dotąd pozostały - dodał.
W pobliżu, na pokopalnianym terenie dąbrowski samorząd zbudował ostatnio Obwodnicę Śródmieścia, która prowadzi od Ronda Praw Kobiet na drodze nr 910, łączącej Dąbrowę Górniczą z Będzinem, do centrum przesiadkowego przy głównym dworcu kolejowym w mieście. Miasto liczy na aktywizację gospodarczą pokopalnianych gruntów.
W czwartek powódź
Po obfitych opadach w Dąbrowie Górniczej powstała powódź błyskawiczna. Woda zalała wiele piwnic, podwórek i dróg, na kilka godzin utrudniając lub uniemożliwiając przejazd. Woda wdarła się między innymi do Pałacu Kultury Zagłębia, Zespołu Szkół Sportowych, Centrum Usług Wspólnych, Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego i centrum wodnego Nemo.
Jak pisał w czwartek w mediach społecznościowych prezydent Dąbrowy Górniczej Marcin Bazylak, nawałnica "przyniosła opad niespotykany do tej pory w naszym mieście. Utworzyło się wiele rozlewisk, które utrudniają ruch bądź całkowicie uniemożliwiają przejazd".
Źródło: tvn24.pl, Kontakt 24
Źródło zdjęcia głównego: Adam_2005_/Kontakt 24