Katowice

Katowice

Do podpalenia mógł go popchnąć także romans? "Śledczy biorą taką okoliczność pod uwagę"

Jest drugi motyw w sprawie mężczyzny podejrzewanego o podpalenie domu, w którym zginęły jego dzieci i żona. Jak nieoficjalnie ustalili dziennikarze "Superwizjera" i "Uwagi" TVN, powodem działań Dariusza P. mogły być kłopoty finansowe, a także... romans. Mężczyzna krótko przed tragedią ubezpieczył żonę na wypadek śmierci w kilku firmach. Potem zgłosił się po odszkodowanie, ale pieniędzy nie dostał, bo trwało śledztwo. Sam Dariusz P. w programie "Uwaga" TVN mówił kilka dni temu, że nie ma nic wspólnego z podpaleniem. Śledczy twierdzą jednak, że mają mocne dowody.

Podejrzany o zabicie żony i dzieci Dariusz P. aresztowany

Gliwicki sąd aresztował w czwartek Dariusza P., podejrzanego o podpalenie w ub. roku w Jastrzębiu Zdroju domu, w którym spali jego bliscy. Zginęła jego żona i czwórka dzieci. Prokuratura zarzuca mu zabójstwo. Motywem miała być chęć uzyskania pieniędzy z ubezpieczenia.

"Odpadki, smród, szczury". Bezradni wobec śmietniska sąsiada

Smród, brud i biegające szczury - to codzienność mieszkańców Osiedla Stałego i Dąbrowy Narodowej w Jaworznie (woj. śląskie). Starszy mężczyzna na czterech posesjach składuje tony śmieci. Proceder trwa od lat. Urzędnicy o tym wiedzą, ale bezradnie rozkładają ręce.

Polak i Węgier uratowali 5 tysięcy Żydów. W sercu Katowic stanie ich pomnik

Symbol przyjaźni Polski i Węgier ma stanąć w najbardziej reprezentacyjnym miejscu Katowic - tuż obok Spodka. Będzie to pomnik Henryka Sławika i Józefa Antalla, czyli przyjaciół, którzy uratowali ok. 5 tys. polskich Żydów, fałszując ich dokumenty i "przerzucając" na Węgry. Władze miasta właśnie ogłosiły konkurs na architektoniczny projekt tej rzeźby.

Śmierć małżeństwa z Czeladzi. Policja sprawdza, kto podał insulinę

Małżeństwo, którego zwłoki znaleziono ponad tydzień temu w jednym z domów w Czeladzi, miało znacznie przekroczony poziom insuliny we krwi. - Zmarli najpewniej w wyniku tzw. śpiączki cukrzycowej - podaje prokuratura. Dalej nie wiadomo jednak, czy para sama przedawkowała insulinę, czy ktoś im ją podał. W sprawie ujawniono też nowy wątek - list pożegnalny, który znaleziono w domu małżeństwa.

Oszukała 300 osób, przywłaszczyła 70 tys. zł.

Klienci płacili u niej za wodę, prąd, gaz czy telefon, ale ich rachunki w rzeczywistości nie były regulowane. Powód? 27-latka z punktu poboru opłat przyjmowała pieniądze i nie przekazywała ich dalej. Oszukała w ten sposób prawie 300 osób na kwotę 70 tys. zł.

"Nie rób gańby. Skludzej po swoim psie"

Psie odchody na chodnikach, trawnikach i skwerach to problem chyba każdego polskiego miasta. W Chorzowie postanowili rozprawić się z tym kłopotem po śląsku. - Kiej wyłazisz na szpacyr ze psiokiem zebier tyż bojtlik, kiej Twój psiok nawali nie markyruj co nie widzisz - instruują w specjalnie przygotowanym spocie chorzowscy urzędnicy.

Swastyki na drzwiach Kazimierza Kutza

Dwie swastyki namalowane czerwoną farbą znalazły się na drzwiach i tablicy katowickiego biura senatora Kazimierza Kutza. Sprawca tego chuligańskiego wybryku nie jest na razie znany. Policja bada sprawę.

Urodziła dziecko mając 2,9 promila. Usłyszała wyrok

Rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata i 800 zł grzywny - taką karę wymierzył bielski sąd rejonowy kobiecie, która urodziła dziecko, będąc pijana. Zdaniem śledczych naraziła je na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Gdy trafiła do szpitala miała 2,9 promila.

Zburzą wieżowiec w centrum Katowic

18-piętrowy wieżowiec, znajdujący się w sąsiedztwie katowickiego Spodka, zostanie zburzony. Decyzję podjęła spółka, która w ubiegłym roku kupiła budynek od PKP. Zapłaciła za niego 29 mln zł.

Kradzione auta w warsztacie. Trzy osoby z zarzutami

Na terenie jednego z warsztatów samochodowych w Zabrzu (woj. śląskie) działała tzw. dziupla samochodowa. - Na miejscu zabezpieczyliśmy osiem samochodów pochodzących z kradzieży - mówi sierż. Agnieszka Żyłka, z zabrzańskiej policji. Pięć osób zostało zatrzymanych, trzy z nich usłyszały już zarzut paserstwa.

Do swoich budowli zużył już 2 miliony zapałek. Zobacz niezwykłe konstrukcje

Ponad pięćdziesiąt tysięcy zapałek i niespełna pół roku potrzebował Janusz Urbański, by zbudować model gliwickiej radiostacji. Jego wieża ma 2 metry 30 centymetrów. To jednak nie największe dzieło pana Janusza. Na cześć swojej mamy zbudował potężny okręt "Stefania", na który składa się sto tysięcy zapałek. Jego pasja trwa już 40 lat.

Areszt dla ojca bliźniaków z Zabrza. Nie przyznał się do bicia

42-letni ojciec 3,5-miesięcznych bliźniąt z Zabrza, które trafiły we wtorek do szpitali, został aresztowany. Wcześniej prokuratura postawiła mu zarzut poważnego uszkodzenia ciała. Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Syn, którym się opiekował, jest w ciężkim stanie. Stan córki lekarze oceniają jako dobry.

Komenda policji "przed" i "po" remocie za 11,4 mln zł

Mieszczący się w ścisłym centrum Mysłowic, dotąd zaniedbany i zniszczony budynek komendy miejskiej policji, otwarto uroczyście po remoncie w piątek. Prace kosztowały 11,4 mln zł. - Wcześniej ciężko było tu pracować - mówi st. sierż. Dawid Szlachetka, rzecznik mysłowickiej policji.

Zabił psa, bo za głośno szczekał

44-letni mężczyzna z Jastrzębia-Zdroju (woj. śląskie) odpowie za zabicie psa swojej partnerki. - Sprawca dusił oraz kopał czworonoga, w wyniku czego zwierzę zmarło - informuje st. sierż. Magdalena Szust, rzeczniczka jastrzębskiej policji. Mężczyzna był pijany, przyznał się do winy.

Konduktorzy "zrzucą" mundury. Sposób na gapowiczów?

Od przyszłego tygodnia w pociągach Kolei Śląskich bilety sprawdzać będą już nie tylko konduktorzy. Pojawią się również, po raz pierwszy w historii, osoby bez kolejowych mundurów. "Cywilni" kontrolerzy mają rozprawić się z gapowiczami.