Śląskiem niedawno wstrząsnęła tragedia w Tychach, kiedy tuż przed świętami na przejściu dla pieszych zginęła dwójka małych dzieci. Statystyki policyjne są porażające: 807 wypadków z udziałem pieszych, z czego połowa na pasach. Wszystko w ciągu ostatnich 11 miesięcy. 33 osoby nie żyją.
W 90 procentach winnymi wypadków na przejściach dla pieszych są kierowcy. Tak było w Tychach ponad tydzień temu: kobieta była na środku pasów, gdy wózek dziecięcy wyrwał jej renault megane. W wózku siedzieli roczny Igor i 4-letnia Nadia. Dzieci zginęły na miejscu, matka jest w szoku.
Do wypadku doszło po zmroku, dlatego policjanci radzą pieszym, by zabezpieczali się odblaskami. W powiecie bielskim apelują o to zza ołtarza - w kościołach po mszy. - Ofiarami wypadków drogowych najczęściej są ludzie po 60., dlatego w kościele najłatwiej do nich trafić - mówi Elwira Jurasz, rzeczniczka policji w Bielsku-Białej.
Z najnowszych nagrań kamer monitoringu, które reporterowi TVN 24 udostępniła śląska policja wynika jednak, że piesi nie są bezpieczni na pasach również w środku dnia.
Tu zginął, tam został ciężko ranny
Każdy wypadek jest analizowany przez wydział ruchu drogowego śląskiej policji: gdzie do niego doszło, kiedy, jaki był finał. Wyniki tych badań są dostępne dla wszystkich. Mundurowi wspólnie ze Śląskim Centrum Społeczeństwa Informacyjnego opracowali mapę wypadków drogowych w latach 2012-2015 (do 30 czerwca) z udziałem pieszych uczestników ruchu drogowego, w których odnieśli oni śmierć lub doznali ciężkich obrażeń ciała.
- Nie słyszałem, żeby inny region w Polsce miał taką mapę, na nikim się nie wzorowaliśmy. Pomysł wyszedł od śląskiej policji i od niej mieliśmy wszystkie dane. Policjanci chcieli wiedzieć, gdzie najczęściej dochodzi do potrąceń pieszych - mówi Piotr Wojnowski z ŚCSI.
Mapa jest interaktywna. Użytkownik może kliknąć w kwadracik symbolizujący wypadek (żółty oznacza, że pieszy został ciężko ranny, czerwony - że poniósł śmierć na miejscu bądź w ciągu miesiąca) lub wyszukać interesującą lokalizację, datę albo rodzaj wypadku w specjalnym formularzu. Tabelka pokaże nam nawet numer sprawy prowadzonej przez policję.
Można też wybrać mapę jednej gminy albo mapę z buforami pokazującymi miejsca niebezpieczne. Prawie każde miasto ma takie miejsce, zazwyczaj w centrum. Przodują Katowice, Sosnowiec, Zabrze, Gliwice, Częstochowa i Bielsko-Biała.
Mordercza trasa
Najwięcej wypadków zdarzyło się w Częstochowie (154), potem w Bielsku-Białej (132) i Zabrzu (125). Ale pod względem wypadków śmiertelnych niechlubne pierwsze miejsce należy się Katowicom - doszło do 33 takich zdarzeń. Najczarniejsza jest ul. Chorzowska, bardzo ruchliwa, kilkujezdniowa - w jej części przebiega Drogowa Trasa Średnicowa - a jednak piesi próbują przez nią przebrnąć w miejscach do tego niewyznaczonych, przeskakując przez barierki energochłonne. Zginęło tam pięć osób, cztery na miejscu.
Niewiele lepiej jest w al. Roździeńskiego - jej fragment otwiera DTŚ - mapa pokazuje troje pieszych zabitych na miejscu. - To w ogóle nie jest droga do przechodzenia, tam jest ogromne natężenie ruchu kołowego i zabroniony ruch pieszych - mówi Tomasz Bratek ze śląskiego wydziału ruchu drogowego. - Stworzyliśmy tę mapę, by przestrzec użytkowników dróg, pieszych i kierowców, gdzie powinni szczególnie uważać. Z drugiej strony - by popracować nad poprawą bezpieczeństwa - dodaje.
10 potrąceń w jeden dzień
Statystyki policyjne są porażające. W trzy lata w województwie śląskim było 1750 wypadków drogowych z udziałem pieszych, w których zginęło 371 osób.
Tylko w ciągu pierwszych 10 miesięcy tego roku doszło do 807 wypadków z udziałem pieszych, w których zginęły 73 osoby, a 793 zostało rannych. Na pasach było ponad 400 potrąceń i 33 ofiar śmiertelnych.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl
Autor: mag / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja