Rozmowy o końcu świata

"Mały" problem

Mikroplastik pod mikroskopem wygląda jak kolorowe elementy z kalejdoskopu, ale może być śmiertelnie niebezpieczny. To, co o cząsteczkach plastiku wiedzą naukowcy, nie napawa optymizmem. Mikroplastik wnika do naszego organizmu każdą możliwą drogą. Spożywamy go około 260 gramów rocznie. Można to porównać do masy burgera. - Jest to dużo - mówi dr Karol Mierzejewski z Wydziału Biologii i Biotechnologii Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Choć w dużej mierze go wydalamy, to jednak jego pozostałości w organizmie mogą nam zaszkodzić. Dr Mierzejewski przyznaje, że najbardziej przerażającym odkryciem było wykrycie go w łożysku. - Cząstki są lepkie i lubią tworzyć agregaty. Jeżeli wejdą do mózgu, gdzie są bardzo cieniutkie naczynia krwionośne, dochodzi do udaru - mówi z kolei profesor Ewa Bulska, dyrektorka Centrum Nauk Biologiczno-Chemicznych Uniwersytetu Warszawskiego. Cząsteczki plastiku mogą mieć również wpływ na zaburzenia układu hormonalnego, demografię oraz choroby związane z układem nerwowym. Zauważono też kłopoty z pamięcią. Gdzie mikroplastiku występuje najwięcej? I jak się przed nim chronić? Reportaż Marty Warchoł.

02.03.2024
Długość: 16 min
Data premiery: 2024