Rozmowy o końcu świata

"Kupujemy za dużo. To wszystko jest sztucznie nakręcone"

Bardzo bym chciała, żeby połowa tych firm nie istniała. Nie potrzebujemy takiej ilości tego wszystkiego, zwłaszcza ciuchów - mówi w programie "Rozmowy o końcu świata" Areta Szpura. Dziesięć lat spędziła w branży mody. Była stylistką, miała własną markę. Dziś jest aktywistką ekologiczną i autorką książki "Jak uratować świat? Czyli co dobrego możesz zrobić dla planety". I choć kochała to, co robi, dziś przyznaje: nie lubię mody. - Zorientowałam się, jak to wszystko jest sztucznie nakręcone. Z każdej strony nam się wmawia, że co chwilę potrzebujemy nowej sukienki. Te ubrania są tak tanie, że można je zakładać raz i wyrzucać. Są ludzie, którzy podobno nie piorą skarpetek - dodaje. Razem z reporterką "Faktów" TVN Magdą Łucyan odwiedziła jedną z największych sortowni ubrań w Europie. Wtórpol na dobę przetwarza nawet 200 ton odzieży. Rocznie to 65 milionów kilogramów tekstyliów. Ciężarówki wypełnione tymi ubraniami utworzyłyby 40-kilometrowy korek.