29-letnia CMAT, a właściwie Ciara Mary-Alice Thompson, to stosunkowo nowa postać na rynku muzycznym. Jak sama mówi, jej muzyka to połączenie legendy country Dolly Parton, jednego z największych komików w muzycznym świecie Weird Ala Yankovica oraz popowej gwiazdy Katy Perry. Jej wysoki głos przypominać może też Kate Bush, do której bywa porównywana. Jej cover "Wuthering Heights", hitu Bush, uznawany jest za jeden z najlepiej oddających ducha oryginału. W jej muzyce jest więc zabawnie, ale też emocjonalnie, do bólu szczerze, jak również intencjonalnie kiczowato, niczym na występie drag queen (dublińskie królowe CMAT również wymienia jako źródło swojej inspiracji).
Miłość do country tłumaczy swoją romantycznością. - Noszę serce na dłoni. I zdecydowanie jestem bardziej wrażliwa niż wiele osób, które znam. Właśnie dlatego zawsze lubiłam muzykę country. Jest taka melodramatyczna. “Mój chłopak mnie zostawił / Umrę”. To było mi bardzo bliskie - mówiła w "Irish Examiner". Stwierdziła też, że jej muzyka jest ekwiwalentem opowiadania żartów, aby ukryć łzy.
Marzenia o ucieczce
Urodziła się w Dublinie, jako trzecie z czwórki dzieci swoich rodziców, ale wychowała w znacznie mniejszych miejscowościach - przede wszystkim miasteczku Dunboyne.
O tym, że zostanie sławna, Thompson wiedziała od dziecka i uparcie do tego dążyła, nawet jeśli jej otoczenie miało inne zdanie na ten temat. W wielodzietnym domu dostawała najmniej uwagi, w dorosłości również odstawała od rodzeństwa, które wybrało kariery pielęgniarek i nauczycieli. Jako mała dziewczynka dużo czasu spędzała oglądając telewizję i słuchając muzyki. Swoją artystyczną wartość udowadniała później śpiewając na karaoke, a popularność zdobywała w internecie.
Kiedy dorastała, jej rodzinne Dunboyne trawił kryzys gospodarczy 2008 roku, który wyjątkowo dotkliwie potraktował Irlandię. Podobnie jak wielu jej rówieśników marzyła o ucieczce. - Irlandia to trudne miejsce do życia, bardzo trudne do dorastania, chyba że masz pieniądze, których my nie mieliśmy. Magiczna, piękna, mistyczna Irlandia: to centrum handlowe, to jest to z czym dorastałam - wspominała w jednym z wywiadów po latach.
Kiedy tylko podpisała pierwszą umowę menadżerską w wieku 17 lat, niemal od razu zaczęła szukać inspiracji za granicą. Najpierw na kilka miesięcy wyjechała do Danii, a następnie do Anglii, gdzie przeniosła się z poznanym na Tinderze muzykiem. Razem tworzyli elektroniczny duet Bad Sea, ale również toksyczny związek.
Dobra rada od Charli xcx i powrót do domu
W Manchesterze, gdzie Bad Sea postanowiło rezydować, Thompson nie znała nikogo poza trudnym partnerem i topiła smutki w alkoholu. Zespół, chociaż zyskiwał jakąś rozpoznawalność, nie odnosił wielkich sukcesów. Odizolowana od rodziny i przyjaciół, wpadła w depresję. W zespole nie mogła się też odnaleźć artystycznie, nie czuła, że ma miejsce na szczerość, a jej teksty nie były traktowane poważnie.
Wszystko się jednak odmieniło, kiedy na jej drodze stanęła Charli xcx - już wtedy istotna wokalistka w brytyjskim popie. To właśnie ona namówiła ją, podczas warsztatów z pisania piosenek w Londynie w 2018 roku, aby rzuciła wszystko i zaczęła tworzyć coś własnego. Podczas odsłuchu niewydanych kawałków Charli, CMAT jako jedyna z zaproszonych na spotkanie fanów konstruktywnie krytykowała zaprezentowane numery.