Rozmowy o końcu świata
"Największe zmiany dotkną właśnie Polskę"
Wichury, tornada i milionowe straty. Tak wygląda kryzys klimatyczny w praktyce. W Polsce odczuliśmy go szczególnie w lutym. Dlaczego pogoda tak się zmienia? Jak się do niej przygotować? Co czeka nas w przyszłości? - odpowiedzi na te pytania szukała Magda Łucyan wraz z gronem ekspertów i naukowców. - To nie dotyczy tylko Polski, ale to niestety występuje na całym świecie. W zeszłym roku straty finansowe spowodowane ekstremalnymi zdarzeniami pogodowymi na świecie były największe od czasu, gdy prowadzone są tego typu badania - mówił profesor Zbigniew Karaczun ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Zdaniem profesora Bogdana Chojnickiego z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu głównym winowajcą jest wzrost temperatury. - Trzeba pamiętać, że to był bardzo ciepły luty. Cieplejsze, wilgotne powietrze stworzyło takie zjawiska. Większa ilość energii w systemie, to większa aktywność i coraz częściej występujące takie zjawiska - komentował profesor Chojnicki. Według klimatologa Tomasza Wasilewskiego duże znaczenie ma strefa klimatyczna, w której znajduje się Polska. - Jest tym obszarem, gdzie po pierwsze te zmiany są najbardziej gwałtowne i zauważalne, a po drugie one przybierają najbardziej na sile, są coraz większe i coraz szybsze - powiedział Wasilewski. Geograf i meteorolog Michał Brennek poruszył również kwestię strat architektonicznych, jakie powoduje taka pogoda. Wskazał też na jakość obecnie stawianych budynków. - Wszystkim rządzi pieniądz. W tej chwili najważniejsze jest wyprodukować jak najtaniej, jak najwięcej metrów kwadratowych, a nie wybudować to dobrze i w sposób, w jaki ludzie będą żyli przez lata - opiniował Brennek.
W dalszej części programu Irena Gajewska z Polskiego Stowarzyszenia Fotowoltaiki i Piotr Czopek z Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej mówili o alternatywnych źródłach pozyskiwania energii elektrycznej.