Tusk: mamy u władzy partię, która nienawidzi kobiet

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk podczas spotkania z mieszkańcami Piaseczna nawiązał do słów Jarosława Kaczyńskiego, który twierdził, że w Polsce "utrzymuje się stan", że kobiety do 25. roku życia piją tyle samo co mężczyźni i dlatego spada dzietnosć Polaków. – Mamy u władzy partię, która nienawidzi kobiet, albo partię mężczyzn, którzy boją się kobiet. Jemu się wydaje, że to kobiety "dające w szyję" nie rodzą i dlatego w Polsce nie rodzą się dzieci. Może dlatego właśnie w tym ostatnim roku rządów PiS, urodziło się o 55 tysięcy mniej dzieci, niż w ostatnim roku moich rządów. Gdyby to były tylko statystyki, ale to jest dramat i cierpienie bardzo wielu rodzin – stwierdził. Były premier zapewniał, że jeśli obecna władza zostanie odsunięta, "to będziemy mieli i więcej dzieci i kobieta będzie się czuła w Polsce znowu podmiotem, a nie przedmiotem". - Będzie wolna od agresji i strachu i znowu państwo będzie w sposób mądry i uczciwy starało się pomagać tym, którzy decydują się na macierzyństwo i ojcostwo" - mówił Tusk. Odniósł się również do sytuacji w finansach publicznych. – Po siedmiu latach wpychania Polskę do katastrofy, oni nagle się zorientowali, do czego doprowadzili – do rekordowego zadłużenia, rekordowej drożyzny i bez żadnej perspektywy wyjścia z tej pułapki. Nie ma chyba ważniejszej potrzeby dzisiaj, niż jak najszybsze podjęcie takich decyzji, które pozwolą uzyskać to, co nam udało się uzyskać po latach finansowego kryzysu – powiedział. Przewodniczący podkreślił, że dzisiejsza inflacja jest o dwa razy za wysoka.