Fakty po Faktach
Anna Zalewska, Cezary Tomczyk, Magda Wiśniewska, Aneta Afelt
To nie jest żaden przypływ dobrej woli, to jest po prostu sytuacja, w której PiS stracił większość i za wszelką cenę próbuje zrobić wszystko, żeby opinia publiczna miała poczucie, że jednak coś jest pod kontrolą - stwierdził w "Faktach po Faktach" poseł PO Cezary Tomczyk, komentując spotkanie w sprawie walki z pandemią COVID-19, na które marszałek Sejmu Elżbieta Witek zaprosiła przewodniczących klubów parlamentarnych. - Nie ma żadnego projektu, nie ma żadnej propozycji - ocenił. - To nie jest czas na jakieś robocze zespoły. Ministerstwo Zdrowia powinno mieć modele, które ma cały świat i które pokazują, w którym momencie trzeba zaciągnąć hamulec ręczny i kiedy absolutnie trzeba zacząć działać. Nie wiem, czy jest jakiś inny moment, jak szczyt czwartej fali epidemii, żeby zacząć działać - skomentował Tomczyk. Eurodeputowana PiS Anna Zalewska stwierdziła, że "w całej Europie, na całym świecie ludzie rzeczywiście są bardzo zmęczeni pandemią". - Restrykcje w poszczególnych krajach członkowskich są wdrażane w ciągu ostatnich dni, dlatego że rzeczywiście ta czwarta, piąta fala jest bardzo niebezpieczna. Polski rząd od początku systematycznie działa, systematycznie informuje społeczeństwo. Zagwarantował szczepionki, apeluje o zachowanie dystansu, mówi o maseczkach i pan minister zdrowia rozważa ciąg dalszy - stwierdziła Zalewska. - Pan minister zdrowia w sposób jednoznaczny ocenił sytuację i w sposób jednoznaczny zapowiedział, że będą podejmowane kolejne decyzje, które będą zwiększać restrykcje - przypomniała.
W tej chwili osoby niezaszczepione stanowią praktycznie 98 procent pacjentów na oddziale respiratorowym i 82 procent pacjentów na oddziale tlenowym - powiedziała w drugiej części "Faktów po Faktach" dr n. med. Magda Wiśniewska, kierownik Szpitala Tymczasowego w Szczecinie. Pytana o wydolność systemu ochrony zdrowia odpowiedziała, że "za chwilę system naprawdę zbliży się do granic swojej wydolności, kiedy nie będziemy w stanie pomagać wszystkim i trzeba będzie podjąć decyzję, komu pomagamy". - Czy leczymy tylko pacjentów z COVID-19, a innych pacjentów nie leczymy? Tego się najbardziej obawiam, że staniemy przed tego typu dylematem - podkreśliła. Według doktor Anety Afelt z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego UW, naukowcy "sugerują, że w tej fali może dojść nawet do 40 tysięcy zgonów spowodowanych covidem". - Jestem zaskoczona tym, że restrykcje nie są wprowadzone - stwierdziła. Dodała, że "nie mówimy o nadzwyczajnych środkach ostrożności, mówimy o zwykłym, bardzo ludzkim działaniu służącym ochronie nas wszystkich".