Fakty po Faktach
Prof. Marek Safjan
Uważam, że jest to wyrok znakomicie skonstruowany, który jest podsumowaniem, syntezą wszystkich najważniejszych wątków funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości w Polsce, a właściwie deficytów, które trzeba naprawić - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Marek Safjan, sędzia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, były prezes Trybunalu Konstytucyjnego. Odniósł się w ten sposób do orzeczenia TSUE w sprawie Izby Dyscyplinarnej z 15 lipca. TSUE uznał, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem Unii Europejskiej. Po tym orzeczeniu w prawicowej "Gazecie Polskiej" ukazał się artykuł o profesorze Safjanie i jego ojcu. Tygodnik na okładce napisał, że "Safjan wydał wyrok na Polskę". Jednak profesor Safjan nie wydawał tego wyroku, nie był w składzie orzekającym, jedynie go odczytał po polsku, aby był dobrze zrozumiany. - To nie jest wyrok przeciwko Polsce, na Polskę, jak się mówi na tej okładce, tylko to jest wyrok, który zmierza do ochrony Polski i jej standardów - zapewniał.
Sędzia, komentując okładkę "Gazety Polskiej", przyznał, że spodziewał się hejtu. - Moim wypowiedziom bardzo często towarzyszy hejt, on jest chyba jakoś sterowany. Ale tym razem nie dość, że przekroczono granicę, to mam wrażenie, że to jest hejt skierowany bardzo wyraźnie przeciwko Trybunałowi Sprawiedliwości Unii Europejskiej - powiedział. - Podawanie informacji o wyroku TSUE w taki sposób ma na celu całkowicie manipulowanie świadomością ludzi - ocenił. Jego zdaniem taki zabieg ma również na celu "wyraźny sprzeciw czy próbę zlekceważenia, dezawuowania Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej". - To jest właśnie przykład manipulowania informacją, opartą na kłamstwie i deformacjach - dodał profesor Safjan. Zapowiedział, że w związku z publikacją gazety rozważa "bardzo poważne kroki prawne".