Fakty po Faktach
Borys Budka, Szymon Hołownia, Władysław Kosiniak-Kamysz, Włodzimierz Czarzasty
Pół miliona osób w samej Warszawie wzięło udział w opozycyjnym marszu w obronie demokratycznych wartości. Manifestacje organizowano także w innych miastach Polski oraz poza granicami kraju, m.in. w Niemczech, Włoszech, Francji, Belgii, USA. W programie "Fakty po Faktach" w TVN24 Borys Budka (wiceprzewodniczący PO, szef Klubu Parlamentarnego KO) mówił, że "to był przełomowy moment, bo pokazaliśmy siłę i to, że wygramy wybory". - Polacy oczekiwali takiej chwili, w której pokażemy naszą siłę. (...) Ten rok jest przełomowy i zdecyduje o tym, czy Polska dalej będzie częścią zjednoczonej Europy, krajem demokratycznym z wolnymi mediami, krajem, w którym każdy Polak czuje się dobrze, czy też będzie podążał bardzo złą drogą, w stronę brunatnej polityki, którą dziś serwują nam rządzący - dodał. Rozmówca Piotra Kraśki wskazał, że "wszyscy musimy być odważni i wiedzieć, że to od nas zależy rozstrzygnięcie wyborcze". - Donald Tusk pokazał, że jest człowiekiem zdeterminowanym, który wygra wybory nie dla siebie, bo on już w polityce wygrał chyba wszystko, natomiast wygra te wybory dla przyszłych pokoleń, dla tych, którzy dzisiaj go pozdrawiali na drodze marszu i dał wiarę w zwycięstwo wszystkim tym, którzy do niedawna mogli w to wątpić - powiedział Budka.
Władysław Kosiniak-Kamysz (prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego) podkreślił, że "jedność i różnorodność mogą iść ze sobą w parze, jeśli jest szacunek wzajemny do siebie". - Może mamy różne pomysły jak dotrzeć do lepszej Polski. My proponujemy trzecią drogę, która nie jest przeciwko komuś, jest większym dobrem, a nie złem i nie jest skierowana do ludzi, którzy szli na marszu, tylko wobec tych, którzy zasiali ciężką chorobę nienawiści - wskazał. Szymon Hołownia (przewodniczący Polski 2050) powiedział, że "dzisiaj bardzo odczuliśmy, że siła jest po demokratycznej stronie". - Jeżeli chcemy zwycięstwa demokracji w Polsce po 15 października, to zostawmy spory o jednej liście i te wszystkie rzeczy, o które się kłóciliśmy i powiedzmy sobie jasno: rzecz rozstrzygnie się między trzecimi w tych wyborach - dodał przewodniczący Polski 2050. Włodzimierz Czarzasty (współprzewodniczący Nowej Lewicy, wicemarszałek Sejmu) w "Faktach po Faktach" mówił, że "wszystkie działania, które pokazują możliwość współpracy opozycji, strategicznie są dobre". - To jest bardzo konkretna linia, będziemy to robili, bo to mobilizuje ludzi, bo się nie da inaczej wygrać - dodał.