Niechciana przez władzę

Wcześniej potrzebowała 12 sekund, by dobiec do pokoju Adama Bodnara. Teraz – by zająć jego miejsce – ta droga jest zdecydowanie dłuższa. Bo choć ma poparcie ponad 900 organizacji pozarządowych, jest jedyną kandydatką na urząd RPO, przekonać się do niej nie chce sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Na początku października jej członkowie po raz drugi negatywnie zaopiniowali jej rekomendację. O koleinach, które nas bardzo dzielą i polu bitwy, na którym się znalazła, Zuzanna Rudzińska-Bluszcz rozmawiała z reporterem "Czarno na białym" Radomirem Czarneckim. Rozmowa tylko u nas.