Czarno na białym

Pośrednik z przeszłością

TYLKO W TVN24 GO | Dlaczego Centralne Biuro Antykorupcyjne kupowało Pegasusa przez pośrednika, a nie bezpośrednio u producenta? Dlaczego wybrano firmę Matic - pośrednika, którego kontroluje była funkcjonariuszka komunistycznej Służby Bezpieczeństwa? Na te pytania wciąż nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Sprawa śledzenia za pomocą systemu Pegasus osób, które naraziły się władzy, wciąż nie została wyjaśniona. Sejm nie powołał komisji śledczej, a powołana komisja senacka nie ma uprawnień śledczych. Sprawą zajmuje się specjalna komisja Parlamentu Europejskiego, która już wkrótce pochyli się nad problemem używania Pegasusa w Polsce. Niewykluczone też, że pod lupę weźmie procedurę jego zakupu i tajemniczego pośrednika, bo pytał o to jeden z polskich eurodeputowanych. Co do tej pory wiadomo o pośredniku w zakupie Pegasusa przez CBA? Oto ustalenia Roberta Zielińskiego z portalu tvn24.pl i Artura Warcholińskiego z "Czarno na białym".

 

Jak działa Pegasus? Kto był inwigilowany? 

 

Pegasus może przejąć kontrolę nad całym urządzeniem, zdobyć wszystkie dane i oddziaływać na masową skalę. Może być wykorzystany do bieżącej walki politycznej i gospodarczej. Grupa badaczy z Citizen Lab, działająca przy Uniwersytecie w Toronto, w swojej ekspertyzie wykazała, że w Polsce inwigilowani oprogramowaniem Pegasus byli mecenas Roman Giertych, prokurator Ewa Wrzosek oraz senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza. Fakt, że Brejza był inwigilowany, potwierdziła też niezależnie Amnesty International. Zhakowano też telefony lidera AGROunii Michała Kołodziejczaka i współautora książki o Mariuszu Kamińskim Tomasza Szwejgierta. Według dziennikarzy "Gazety Wyborczej", za pomocą Pegasusa inwigilowano także ludzi związanych z Prawem i Sprawiedliwością - byłego rzecznika partii Adama Hofmana czy byłego ministra skarbu Dawida Jackiewicza.