Bez polityki

Lidia Popiel: nigdy nie byłam najpiękniejszą w klasie

Lidia Popiel, modelka i fotografka, prywatnie żona aktora Bogusława Lindy i matka Aleksandry, karierę zaczęła bardzo wcześnie - mając zaledwie 17 lat trafiła na okładkę pisma "Walka młodych". - Nie uważałam tego za coś nobilitującego. To po prostu była praca. Oczywiście byłam zadowolona, bo nie każdy mógł być na okładce – wspominała w rozmowie z Piotrem Jaconiem. I dodawała, że gdy wkraczała w świat mody, nie miała jakiegoś wybitnego mniemania o swojej urodzie. - Czułam akceptację, czułam, że się podobam, ale nigdy nie byłam tą najpiękniejszą w klasie. Zawsze byłam za chuda, za płaska, za koścista. Niezbyt pasowałam do kanonu klasycznej piękności - wyznała modelka. - Ważne jest mieć obok siebie kogoś, kto wierzy, że nie idę tam po to, żeby popełniać błędy - mówiła Popiel podkreślając, że dla niej kimś takim była mama. Pytana o tak zwane "dyżurne pytania", które słyszy w wywiadach, wskazała te o bycie żoną Bogusława Lindy, ale podkreśliła, że jej nie drażnią, bo "rozumie ciekawość ludzi". Przyznała też, że lubi słuchać komplementów, ale zachowuje wobec nich dystans. - Przyjęcie takiej trochę obojętnej pozycji jest super, bo żyję własnym życiem i negatywne opinie również mnie trochę nie dotyczą - powiedziała Popiel.

03.11.2024
Długość: 60 min