Audio: Kropka nad i 

Tomasz Siemoniak

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak oskarżył Dowódcę Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych generała broni Tomasza Piotrowskiego o to, że nie poinformował go, iż na terenie Polski znalazła się rosyjska rakieta. - Wygląda to wszystko absurdalnie w kontekście tego, że szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generał Rajmund Andrzejczak powiedział w Brukseli, że informował swoich przełożonych, gdy to się działo. Nie mam żadnych wątpliwości, że prawdę mówi generał Andrzejczak i że generał Piotrowski to porządny oficer i w głowie mi się nie mieści, że mógłby czegokolwiek zaniedbać - mówił były minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak w programie "Kropka nad i" w TVN24. Stwierdził, że "minister Błaszczak szuka teraz winnych". - Minister Błaszczak jest w pułapce, bo albo kompletnie nic nie wie, albo wie i teraz nie mówi prawdy - dodał Siemoniak. Jego zdaniem cała ta sprawa "pokazuje, jak ten rząd nie działa". - Nie wiem, jak ten rząd funkcjonuje. Czy oni w ogóle ze sobą rozmawiają? - zastanawiał się Siemoniak. Jego zdaniem Mariusz Błaszczak powinien podać się do dymisji. - Widzę wiele jego deficytów i błędów, które robi, natomiast to dzisiejsze oświadczenie przejdzie do historii mierności politycznej, że można być ministrem obrony narodowej, który odpowiada za bezpieczeństwo w tak trudnej sytuacji, i nie mieć minimum honoru, aby wziąć na siebie odpowiedzialność - powiedział Siemoniak.