Prokuratura wszczęła postępowanie po słowach Grzegorza Brauna, które padły na poniedziałkowej debacie prezydenckiej zorganizowanej przez "Super Express". Chodzi o znieważenie grupy ludności żydowskiej z powodu jej przynależności narodowej oraz publiczne nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych i wyznaniowych.
O stanowisko Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w sprawie antysemickich wypowiedzi Grzegorza Brauna w telewizji zapytaliśmy jej przewodniczącego Macieja Świrskiego. - Nie słyszałem. Nie słyszałem, ponieważ zajmuję się tym, co dzieje się tutaj w tej chwili - odpowiedział Świrski.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Zarzuty pod adresem szefa KRRiT
Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, który zgodnie z konstytucją stoi na straży interesu publicznego w radiofonii i telewizji, słyszy najwyraźniej tylko to, co chce, i kiedy chce. Maciej Świrski usłyszał późnym marcowym wieczorem komentarz dziennikarzy "Super Expressu", który miał godzić w uczucia religijne, i za który nałożył na nich karę ponad 100 tysięcy złotych.
- Jest elementem propagandy PiS-owskiej. Nie ma przypadku, że on jest w pierwszej linii całej konstrukcji tej propagandy, która była przez osiem lat - uważa Grzegorz Schetyna, senator Koalicji Obywatelskiej.
Gdy PiS przegrało wybory, Maciej Świrski został jednym z niewielu z realną władzą. Zdaniem rządzących robi to, co może, żeby pomóc swojemu środowisku wrócić do władzy. - Jeżeli Świrski nie widzi skandalicznych, antysemickich wypowiedzi Brauna, to znaczy, że kim on jest? Politykiem, który działa w grupie Jarosława Kaczyńskiego - uważa Tomasz Trela, poseł Nowej Lewicy.
Głosowanie Sejmu coraz bliżej
Działanie w interesie PiS to jeden z powodów, dla których posłowie koalicji rządzącej chcą postawić Świrskiego przed Trybunałem Stanu. Jest jeszcze dziesięć innych: próba ingerencji w niezależne media czy blokowanie pieniędzy z abonamentu dla telewizji publicznej.
- Farsa polegająca na postawieniu bezzasadnych i bezpodstawnych zarzutów wobec przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji - skomentowała Iwona Arent, posłanka Prawa i Sprawiedliwości. - Większość tych zarzutów, które zostały postawione, zostały tym materiałem dowodowym potwierdzone - zwrócił uwagę Maciej Tomczykiewicz, poseł Koalicji Obywatelskiej.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Posłowie z Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej przedłożyli sprawozdanie. Na początku maja mają je przyjąć. Kolejnym etapem będzie głosowanie w Sejmie. - Po to zrobiono to całe postępowanie, żeby mnie oderwać od działalności - uważa Maciej Świrski.
Przewodniczący KRRiT albo naprawdę nic nie wie o antysemickich wypowiedziach Grzegorza Brauna, albo udaje, że nic nie wie. Brak reakcji to zgoda na mowę nienawiści w mediach.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN