Kaczyński: być może coś trzeba będzie wziąć do ręki. "Skrajna nieodpowiedzialność lidera partii opozycji"

Jarosław Kaczyński
Kaczyński: być może coś trzeba będzie wziąć do ręki. "Skrajna nieodpowiedzialność lidera partii opozycji"
Źródło: Paulina Chacińska/Fakty po Południu TVN24
Wszystkie przejścia na granicy z Niemcami stały się obiektami infrastruktury krytycznej i będą podlegać szczególnej ochronie, jak przekazał premier Donald Tusk. Dodał, że służby będą twardo reagować na wszelkie próby zakłócenia kontroli czy podszywania się pod służby. Politycy PiS i Konfederacji wyrazili słowa uznania dla samozwańczego Ruchu Obrony Granic. Jarosław Kaczyński podziękował członkom ROG, którzy jego zdaniem bronią granic "własnymi rękami". - Być może przyjdzie taki czas, że trzeba będzie coś do tej ręki wziąć - dodał.

Na razie - jak mówią - do domów nie wracają. Wolontariusze Ruchu Obrony Granic w zachodniopomorskim Rosówku chcą nadal "patrzeć Straży Granicznej na ręce".

- Czy rzeczywiście będą te kontrole solidne czy wyrywkowe, no, to ocenimy dopiero za jakiś czas. Na razie na pewno minimum miesiąc, dwa, trzy - będziemy. Będziemy obserwować, co się dzieje - stwierdził jeden z nich.

Ruch, powołany przez Roberta Bąkiewicza, organizuje tak zwane obywatelskie patrole. Według służb niektórzy próbowali samowolnie kontrolować osoby przekraczające polsko-niemiecką granicę.

- Jest sprawa podszywania się pod funkcjonariusza, podjęta przez prokuraturę. To właśnie taka próba legitymowania na granicy. (...) Utrudniano czynności funkcjonariuszce, dano jej zdjęcie do sieci, organizowano internetowy lincz na funkcjonariuszkę Straży Granicznej. Przecież to było przekroczenie wszelkich zasad i wszelkich granic - wymienił minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak.

Sam Bąkiewicz przekonywał, że mieszkańcy przygranicznych miejscowości dziękowali im za ich działania, że czuli ogromny niepokój. Jednak wiceburmistrz przygranicznych Słubic widzi to zgoła inaczej.

- My tutaj nie odczuwamy żadnego kryzysu migracyjnego na granicy, a ta narracja Bąkiewicza i prawej strony sceny politycznej po prostu wiele niedobrego zrobiła - ocenił Tomasz Stefański, wiceburmistrz Słubic.

"Hufce Bąkiewicza"

Koalicja rządząca bardzo stanowczo i negatywnie ocenia działalność Bąkiewicza na granicach. - Te bojówki, te hufce Bąkiewicza to jest ustawka, to jest teatr. Takie zero moralne jak Robert Bąkiewicz udaje jakiegoś obrońcę granic, z jakimiś hufcami, z jakimiś ludźmi z Polski, których tam zaprasza - skomentował Mariusz Witczak.

- Prezydent Nawrocki w ubiegłym tygodniu podziękował panu Bąkiewiczowi i jego środowiskom, czyli dał wyraz aprobaty. Nie uważam, że prezydent elekt (...) powinien pochwalać łamanie prawa, chyba że będzie potem rozpatrywał wnioski o prawo łaski, co jest całkowicie możliwe - stwierdził poseł Polski 2050-Trzeciej Drogi Bartosz Romowicz.

Faktem jest, że w ostatnich dniach Ruch Obrony Granic dostaje ogromne wsparcie od polityków PiS - także od prezydenta Andrzeja Dudy...

- Ja jestem wdzięczny wszystkim naszym rodakom, którzy wspierają obronę granicy, bo w mojej opinii jest to w istocie wsparcie obywatelskie dla Straży Granicznej, natomiast przede wszystkim to rząd powinien tutaj podejmować konkretne działania - powiedział prezydent Andrzej Duda.

W niedzielę zaś wyjątkowo ciepłe słowa popłynęły z ust samego prezesa Prawa i Sprawiedliwości. - Ten ruch społeczny, Ruch Obrony Granic, to jest naprawdę nowy fenomen w naszym życiu publicznym - stwierdził Jarosław Kaczyński.

Kaczyński: być może coś trzeba będzie wziąć do ręki

W Rosówku prezes PiS atakował rząd i wychwalał patriotyzm samozwańczych obrońców granicy. - Jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję tym, którzy własnym ciałem, własnymi rękami, a być może przyjdzie taki czas, że trzeba będzie coś do tej ręki wziąć, będą bronić i już bronią polskiej granicy - powiedział Jarosław Kaczyński.

- On nawołujący Bąkiewicza, on klaszczący Bąkiewiczowi, mówiący, że może przyjdzie czas, że będziecie brać kije bejsbolowe, maczety, będziecie robić porządek jako taka samozwańcza grupa, to jest po prostu skrajna nieodpowiedzialność w ustach lidera partii opozycyjnej - powiedział Tomasz Trela, poseł Nowej Lewicy.

Opozycja idzie dalej - posłowie PiS chcą referendum w sprawie migracji. Zachęcają do składania podpisów pod inicjatywą.

- Im większa będzie presja, tym większa szansa, że nie będzie sprowadzania nielegalnych imigrantów do Polski. Bo tak jak Donald Tusk ugiął się pod Ruchem Obrony Granic i wprowadził kontrole graniczne w pewnym zakresie od dzisiaj, tak, jeżeli polskie społeczeństwo będzie zdeterminowane, również ugnie się, jeżeli chodzi o jego stosunek do nielegalnych imigrantów - powiedział Tobiasz Bocheński. europoseł PiS.

Donald Tusk podkreślił w poniedziałek, że celem przywrócenia kontroli jest możliwość dokładnego sprawdzania każdego przypadku przekazywania migrantów do Polski.

- Skala nie była duża. Wiecie dobrze, że politycy niektórych partii chcą to nadużywać, wykorzystywać. Jest to problem i w Holandii, i w Polsce, właściwie w całej Europie. Nie ma żadnego powodu, aby rozpętywać rasistowskie, ksenofobiczne, agresywne zachowania - oświadczył premier Donald Tusk.

1 lipca Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji opublikowało dane pokazujące, że przekazań migrantów ze strony niemieckiej jest obecnie mniej niż w 2023 roku i 2024 roku.

Czytaj także: