Skąd politycy PiS wiedzą, co się dzieje na granicy? "Łatwo to sprawdzić w internecie"

Pikieta tak zwanego Ruchu Obrony Granic w Gubinie
Błaszczak: Konkretne przypadki? Znajdzie je pan na profilu posła Dariusza Mateckiego
Źródło: TVN24
Skąd politycy PiS biorą informacje o tym, co dzieje się na granicy? - Bardzo łatwo to sprawdzić w internecie - mówił były szef MON Mariusz Błaszczak. - Nie byłem na granicy w ciągu ostatniego tygodnia, natomiast jestem w stałym kontakcie z moimi przyjaciółmi z Ruchu Obrony Granic - powiedział Janusz Kowalski.

Tymczasowe kontrole na granicy polsko-niemieckiej i polsko-litewskiej rozpoczęły się w poniedziałek o północy i będą obowiązywać przez najbliższe 30 dni, ale rząd nie wyklucza przedłużenia ograniczeń. Polskie służby podkreślają, że czasowe przywrócenie kontroli granicznych jest konieczne, żeby zredukować przepływ nielegalnie przybywających migrantów.

Straż Graniczna podkreśla, że funkcjonariusze będą kontrolować przede wszystkim busy i samochody przewożące więcej osób. Na celowniku znajdą się także auta z przyciemnionymi szybami.

Błaszczak: gdyby nie Ruch Obrony Granic, nie wiedzielibyśmy o tych przypadkach

Do sytuacji na granicach odnieśli się w poniedziałek podczas konferencji prasowej politycy PiS. Były minister obrony Mariusz Błaszczak powiedział, że według niego kontrole nie spełnią swojej roli, bo "wciąż będą wpuszczani z Niemiec nielegalni migranci". Błaszczak mówił też o potrzebie wymówienia paktu migracyjnego i rozporządzenia w sprawie nieprzyjmowania obywateli konkretnych państw na terytorium Polski.

Dziennikarz TVN24 Maciej Warsiński, który w ubiegłym tygodniu był na granicy z Niemcami, pytał polityków PiS o dane dotyczące nagłaśnianych przez nich przypadków "przerzucania migrantów przez policję niemiecką do Polski".

- Bardzo łatwo to sprawdzić w internecie. Nie podliczałem tej liczby, ale w internecie są udokumentowane tego rodzaju przypadki. Gdyby nie Ruch Obrony Granic, to w ogóle byśmy o tym nie wiedzieli - powiedział Błaszczak.

- Byłem na granicy w ostatnią środę, rozmawiałem z mieszkańcami Słubic, rozmawiałem z tymi, którzy bronią granicy z Ruchu Obrony Granic, rozmawiałem ze Strażą Graniczną i przedstawiam te informacje dotyczące niedoinwestowania Straży Granicznej, poczucia zagrożenia, jakie mają mieszkańcy Słubic odnośnie do przepływu nielegalnych migrantów - powiedział Błaszczak.

- Jeżeli pan pyta o konkretne przypadki, to znajdzie je pan na profilu posła Dariusza Mateckiego - zwrócił się do Warsińskiego Błaszczak.

Dopytywany, czy Robert Bąkiewicz, który atakował strażników granicznych, jest przykładem troski o obronę granicy, były szef MON powiedział: - Stoimy murem za polskim mundurem.

Kontrole na granicy polsko-litewskiej. Relacja Mateusza Grzymkowskiego
Źródło: TVN24

Kowalski: nie byłem na granicy

Janusz Kowalski z kolei mówił, że "nie było ani jednego przypadku, kiedy lider Ruchu Obrony Granic atakował strażników granicznych". - Wręcz przeciwnie, dziękował im za służbę, jeżeli rzeczywiście zatrzymywali nielegalnych imigrantów.

Poseł PiS zaznaczył, że sam jest członkiem ruchu. - Widać, że strażniczy graniczni czują wielkie wsparcie nie tylko Prawa i Sprawiedliwości, ale przede wszystkim tysięcy Polaków z Ruchu Obrony Granic, zwykłych Polaków, kibiców, żołnierzy WOT-u, całych rodzin, które chronią polsko-niemiecką granicę. To ich uskrzydla. Widzimy doskonałą współpracę Ruchu Obrony Granic ze Strażą Graniczną - mówił Kowalski.

Dopytywany, czy był na granicy, powiedział: - Nie byłem na granicy w ciągu ostatniego tygodnia, dlatego że mam sprawy rodzinne, które powodują, że muszę być w domu. Natomiast jestem w stałym kontakcie z moimi przyjaciółmi z Ruchu Obrony Granic.

Bochenek: sprawa zaczęła się wylewać w internecie

Rafał Bochenek mówił, że "przez wiele miesięcy rząd Donalda Tuska, być może pod dyktando Niemców, próbował tę sprawę zamieść pod dywan". - Sprawa zaczęła się wylewać, coraz więcej różnego rodzaju publikacji, zdjęć, filmików w social mediach się zaczęło pojawiać, w związku z tym nie dało się już tego ukryć - mówił.

Powoływał się na "materiały, które pojawiły się w internecie i to, co mówią ludzie, którzy tam stoją".

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: