W Belgii może nie być rządu (od lipca trwa tam kryzys parlamentarny), ale Mikołajów na pewno nie zabraknie. Dwa tysiące brodaczy trenowało przed świętami na uliczkach Antwerpii - przebiegli mimo zimna pięć kilometrów.
Nagrody dostali nie tylko Mikołaje, którzy byli pierwsi na mecie, ale także ci najlepiej przebrani, a nawet najbardziej sexy. Najszybszy Mikołaj, Nick Raymaeb pojedzie na wycieczkę do Laponii. Udało mu się przebiec całą trasę w 16 minut i osiem sekund.
- Przyjechałem tutaj, żeby się dobrze bawić, ale potem dowiedzieliśmy się, że będą do wygrania jakieś nagrody - opowiada zwycięzca. - To mnie dodatkowo zmotywowało, choć i tak liczyłem głównie na dobrą zabawę - dodał.
Uczestników wyścigu nagrodzono również za najładniejsze mikołajowe akcesoria, za najlepszą muzykę świąteczną i za najładniejsze renifery.
mkos
Źródło: Reuters, TVN24