Amerykański turysta otrzymał mandat w wysokości 450 euro za przebywanie na schodach rzymskiej fontanny dei Catecumeni - informuje dziennik "La Repubblica”. Policjanci najpierw tylko upomnieli mężczyznę, jednak gdy ten nie zareagował na ich polecenie, nałożyli na niego karę. Siadanie na schodach zabytkowej fontanny jest zabronione od 2017 roku.
Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę na placu Madonna dei Monti w centrum Rzymu. 55-letni amerykański turysta siedział na schodach XVI-wiecznej fontanny dei Catecumeni. W jednej ręce trzymał loda, w drugiej - piwo. Zauważyli to patrolujący ulice policjanci. Jak podaje "La Repubblica", mężczyzna najpierw został poproszony o zejście z fontanny. Gdy nie zastosował się do polecenia policjantów, ci ukarali go mandatem w wysokości 450 euro.
Włoska gazeta informuje, że w piątek wieczorem fontannę ogrodzono taśmą, żeby turyści nie siadali na jej schodach. W ciągu kilku godzin taśma jednak zniknęła. Dlatego Amerykanin twierdził, że nie wiedział, iż siadanie na zabytku jest zakazane. Miał też nie zrozumieć polecenia policjantów - zaznacza "La Repubblica".
Fontanna dei Catecumeni to jeden z najważniejszych zabytków w rzymskiej dzielnicy Monti. Została zbudowana w 1589 roku, jej autorem jest rzeźbiarz Battista Rusconi. Odrestaurowano ją w 1997 roku, gdy remont przeszedł również okalający ją chodnik, a sam plac Madonna dei Monti oraz pobliskie ulice zostały przekształcone w deptak. Fontanna jest popularnym miejscem nocnych zgromadzeń zarówno miejscowych, jak i turystów.
Zakazy dla turystów w Rzymie
Zakaz siadania, jedzenia oraz picia na rzymskich fontannach obowiązuje od 2017 roku. Wprowadziła go ówczesna burmistrz stolicy Włoch Virginia Raggi, która zamierzała przywrócić miastu "urban decorum", co można przetłumaczyć jako należytą "godność". Była to pierwsza aktualizacja reguł obowiązujących odwiedzających Rzym turystów od 1946 roku.
W jej ramach zakazane zostało również m.in. ciągnięcie wózków i walizek na kółkach po posadzkach zabytkowych kamienic, chodzenie po mieście bez koszulki czy tzw. pub crawl, czyli popularne wśród turystów włóczenie się po barach w zorganizowanych grupach. Przepisy uderzyły również w rzymian, którym zakazano rozwieszania prania między sąsiednimi budynkami.
Zrzucali hulajnogi ze Schodów Hiszpańskich
55-letni turysta musi zapłacić więcej niż jego rodacy, którzy w czerwcu wyrządzili szkody o wartości oszacowanej przez władze na około 25 tys. euro. Jeden z przechodniów przekazał policji nagranie, na którym widać kobietę zrzucającą elektryczną hulajnogę na stopnie XVIII-wiecznych Schodów Hiszpańskich i mężczyznę prowadzącego po nich pojazd w dół. Funkcjonariuszom udało się ustalić ich tożsamość. Okazało się, że to Amerykanie. Oboje zostali ukarani mandatami w wysokości 400 euro.
Kilka tygodni wcześniej 37-letni obywatel Arabii Saudyjskiej zjechał z zabytkowych schodów wypożyczonym maserati. W wyniku przejażdżki uszkodzeniu uległy dwa stopnie, mężczyzna został zatrzymany i oskarżony o spowodowanie szkód.
ZOBACZ TEŻ: Turyści surfowali po weneckim kanale. Po publikacji nagrania zostali ukarani i wyrzuceni z miasta
Źródło: "La Repubblica", tvn24.pl