Pies rasy jack russell terrier przez dziesięć tygodni czuwał przy ciele swojego pana po tym, jak ten zmarł na górskim szlaku. Zwierzę straciło połowę masy ciała, zdołało jednak samo przeżyć w trudnych górskich warunkach. - Gdyby umiał mówić, miałby do opowiedzenia niesamowitą historię - podkreśliła cytowana przez CBS News ratowniczka, która brała udział w akcji poszukiwawczej.
Ciało 71-letniego Richa Moore'a, który przez ponad dwa miesiące był poszukiwany w okolicach szlaku na Blackhead Peak w Kolorado, 30 października znalazł miejscowy myśliwy. Zwłoki znajdowały się ponad trzy kilometry od szczytu i "znacznie dalej" od samochodu zmarłego. Dzień później na miejsce przybyli funkcjonariusze biura szeryfa hrabstwa Archuleta, którzy zidentyfikowali i zabezpieczyli ciało.
Pies czuwał przy zwłokach pana
Służby, które sprowadziły ze szlaku zwłoki 71-latka, zabrały ze sobą również należącego do niego psa rasy jack russell terrier. Suczka o imieniu Finney cały czas czuwała przy swoim panu. Była w pobliżu, gdy myśliwy natrafił na jego ciało, a także gdy na miejscu zjawiły się służby. Delinda VanneBrightyn z lokalnego zespołu ratowników przekazała w rozmowie z CBS News, że w momencie odnalezienia pies ważył niespełna 3 kilogramy. Prawidłowa waga suczki tej rasy to około 5-6 kilogramów.
Cytowana przez portal VanneBrightyn podkreśliła, że "wspaniała historia przetrwania" Finney jest dowodem jej lojalności wobec Moore'a. - Muszę przyznać, że jack russell terriery są dość zaciekłe. To mała, ale twarda rasa - wyjaśniła ratowniczka, która w przeszłości sama szkoliła psy.
Jak pies przetrwał w górach?
Ratownicy przyznają, że wciąż nie jest do końca jasne, w jaki sposób sama Finney przetrwała w górach aż dziesięć tygodni. Podejrzewają, że suczka żywiła się, polując na małe zwierzęta, na przykład myszy, jednocześnie samemu unikając dużych górskich drapieżników, takich jak pumy, niedźwiedzie czy kojoty. - Gdyby ten pies umiał mówić, miałby do opowiedzenia niesamowitą historię. Prawdopodobnie nie potrafilibyśmy uwierzyć w to, co by mówił - powiedziała CBS News VanneBrightyn.
Portal informuje, że Finney przeszła już badania u weterynarza, a obecnie jest pod opieką krewnych Moore'a. - Bardzo cieszę się, że wróciła do rodziny. Jej członkowie stracili ukochaną osobę, ale nadal mają swojego cudownego, lojalnego psa - zaznaczyła ratowniczka.
Lokalny koroner Brad Hunt poinformował, że przyczyną zgonu 71-letniego wspinacza była hipotermia, która może prowadzić do zaburzeń świadomości i orientacji w terenie. Śledczy nie podejrzewają, by doszło do popełnienia przestępstwa, a w śmierć Moore'a były zamieszane osoby trzecie.
ZOBACZ TEŻ: Po trzech tygodniach odnalazł się pies zagubiony na lotnisku. Maia wkrótce wróci do właścicielki
Źródło: CBS News
Źródło zdjęcia głównego: Chantel Hammer