Rośnie poparcie dla zakazu używania kamer do skanowania i identyfikowania twarzy w przestrzeni publicznej - twierdzi portal Politico. Według niego zakaz taki popiera już większość ugrupowań w Parlamencie Europejskim. Przeciwne kategorycznemu zakazowi mają jednak pozostawać rządy niektórych państw, które uważają tę technologię za ważną dla zapewnienia bezpieczeństwa publicznego.
"Czy Unia Europejska powinna zakazać oprogramowania, które potrafi rozpoznać twarz z tłumu? Tak uważa coraz większa polityczna koalicja, do której właśnie dołączyło trzecie co do wielkości ugrupowanie w Parlamencie Europejskim. Większość w Parlamencie popiera teraz zakaz technologii rozpoznawania twarzy, która w czasie rzeczywistym może skanować wszystkie twarze w tłumie" - twierdzi Politico.
Ograniczenie sztucznej inteligencji
Politico informuje, że do dwóch popierających dotąd ten zakaz frakcji w Parlamencie Europejskim: Zielonych oraz Socjalistów i Demokratów, dołączyła trzecia: Odnówmy Europę (Renew). "(To) pokazuje jak coraz większa część politycznego przywództwa w Europie jest za nałożeniem na sztuczną inteligencję restrykcji znacznie wykraczających poza to, co spotyka się w innych zaawansowanych technologicznie regionach, w tym w USA" - podkreślono.
Politico powołuje się na pozyskany przez siebie dokument, w którym w szczegółowy sposób ma być opisany projekt nowych przepisów cywilnej odpowiedzialności za wykorzystywanie technologii sztucznej inteligencji. Przepisy te mają stanowić "krok w kierunku utworzenia ram prawnych dla autonomicznych programów i urządzeń". Obecnie trwają w Brukseli negocjacje dotyczące szczegółowych zapisów w tym projekcie.
Według europosła frakcji Odnówmy Europę Dragoșa Tudorache’a należy rozszerzyć listę zakazanych praktyk w zakresie technologii rozpoznawania twarzy. - Zamierzamy zakazać tego, co według nas nie jest zgodne z naszymi wartościami, czyli wprowadzania identyfikacji biometrycznej w przestrzeni publicznej. Jako Europejczycy wierzymy, że musimy być wolni od ryzyka masowej inwigilacji - powiedział cytowany przez Politico. - Nastrój się zmienia. W moim ugrupowaniu większość popiera pomysł zakazu - dodał Tudorache, były minister spraw wewnętrznych Rumunii.
Przeciwnicy technologii rozpoznawania twarzy argumentują, że takie narzędzia są wykorzystywane przez autorytarne rządy w Rosji czy Chinach do śledzenia dysydentów lub prześladowania mniejszości i stanowią zagrożenie dla wolności obywatelskich. Za ograniczeniem stosowania tej technologii są według Politico m.in. Niemcy - kwestia ta miała zostać uzgodniona w umowie koalicyjnej niemieckiego rządu.
ZOBACZ TEŻ: Przewidywanie przestępczości. Oto technologia, która być może prześciga już "Raport mniejszości"
Rozpoznawanie twarzy a bezpieczeństwo
"Rosnący w Parlamencie Europejskim konsensus czyni coraz bardziej osamotnionymi centroprawicowych polityków w Europejskiej Partii Ludowej, którzy forsowali zmiany w przeciwnym kierunku: by umożliwić szersze wykorzystanie rozpoznawania twarzy przez policję" - zaznacza Politico.
Mimo to entuzjaści "zakazania technologii rozpoznawania twarzy w czasie rzeczywistym najpewniej spotkają się z twardym sprzeciwem innej grupy zainteresowanych - państw narodowych" - stwierdza Politico. Część unijnych państw ma bowiem uważać technologię rozpoznawania twarzy za ważną dla zapewniania bezpieczeństwa.
"Podczas gdy Komisja Europejska ogranicza wykorzystanie rozpoznawania twarzy w miejscach publicznych przez firmy, to zostawia szerokie wyjątki dla służb bezpieczeństwa by korzystały z tej technologii w takich obszarach jak poszukiwanie zaginionych dzieci, zapobieganie atakom terrorystycznym czy wykrywanie uzbrojonych i niebezpiecznych przestępców" - zauważono.
Nieprzychylna wprowadzaniu zakazu rozpoznawania twarzy ma być m.in. Francja, która w 2023 roku będzie gospodarzem Igrzysk Olimpijskich. "Ze świeżą pamięcią ataków terrorystycznych w ostatnich latach i planami organizowania przyszłorocznej olimpiady Paryż chce mieć tak wiele narzędzi (bezpieczeństwa) jak tylko może" - ocenia Politico.
"Choć Niemcy popierają zaostrzenie ograniczeń w wykorzystaniu tej technologii, większość europejskich rządów stara się zapewnić, by nowe przepisy dotyczące sztucznej inteligencji nie ograniczyły poważnie działalności służb bezpieczeństwa" - podkreślono.
Z dokumentu, do jakiego dotarł portal Politico wynika, że w nowym projekcie Aktu w sprawie sztucznej inteligencji uwzględniono kolejne wyjątki. Oprócz możliwości wykorzystania tej technologii do poszukiwań ofiar porwania oraz podejrzanych o popełnienie przestępstwa, planowane jest umożliwienie policji wykorzystanie rozpoznawania twarzy w czasie rzeczywistym do zapobiegania wszelkim "znaczącym zagrożeniom" dla infrastruktury krytycznej.
Akt o sztucznej inteligencji
Technologia rozpoznawania twarzy do identyfikowania danej osoby wykorzystuje sztuczną inteligencję i wielkie bazy danych zdjęć. Analizując dane biometryczne jest w stanie rozpoznawać osobę na zdjęciu porównując je z innymi zdjęciami w posiadanej bazie. Wykorzystywana jest m.in. w urządzeniach mobilnych oraz przez organy ścigania do śledzenia przestępców. Taka technologia stwarza jednak ryzyko nadużyć prywatności.
Do końca roku w Parlamencie Europejskim mają trwać prace nad projektem Aktu w sprawie sztucznej inteligencji (Artificial Intelligence Act), którego celem jest uregulowanie wykorzystywania tej technologii na terytorium Unii. Dokument klasyfikuje możliwe sposoby wykorzystania technologii sztucznej inteligencji, w tym rozpoznawania twarzy, według jednego z czterech stopni ryzyka. W projekcie KE rozpoznawanie twarzy w czasie rzeczywistym jest uznane za technologię o "niedopuszczalnym" poziomie ryzyka, przewidziane mają zostać jednak określone wyjątki, w których jej wykorzystanie pozostanie możliwe.
Europejska Rada Ochrony Danych w 2021 roku wezwała do zakazu stosowania rozpoznawania twarzy w przestrzeni publicznej we wszystkich przypadkach, które mogą naruszać podstawowe prawa do prywatności i swobody przemieszczania się.
Źródło: Politico, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock