Politycy w Norwegii nie mogą nacieszyć się grą Pokemon GO. Po tym, jak na grze w pokemony w parlamencie przyłapano liderkę Partii Liberalnej Norwegii Trine Skei Grande, teraz premier Erna Solberg w trakcie debaty w Storting łapała kieszonkowe potwory. "Słyszała, co mówiłam. My kobiety możemy robić dwie rzeczy naraz" - skomentowała Grande.
Premier Norwegii, Erna Solberg została przyłapana na grze w Pokemon Go w czasie wtorkowej debaty w parlamencie.
Haha, herregud. @erna_solberg spilte pokemon Go i Stortinget under #trontaledebatten ... mens @Trinesg sto på talerstolen! pic.twitter.com/WwagLoJit7— Eivind Trædal (@eivindtraedal) 5 października 2016
Przyłapana na grze
To nie pierwszy raz, gdy norweski polityk został przyłapany na grze w pokemony. W sierpniu br. Trine Skei Grande, liderka Partii Liberalnej Norwegii, została sfotografowana, podczas próby łapania potworów na swoim telefonie. Nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby nie fakt, że robiła to podczas posiedzenia komisji parlamentarnej, poświęconego polityce obronnej kraju.
Całą sytuację związaną z grą w pokemony pani premier na Twitterze skomentowała właśnie Grande: "Słyszała, co mówiłam. My kobiety możemy robić dwie rzeczy naraz".
Jak podaje norweska stacja TV2, premier zrewanżowała się koleżance słowami: "Myślę, że Trine ucieszy się, bo otworzyłam grę, kiedy była na mównicy".
@eivindtraedal @erna_solberg hun hørte nok hva jeg sa vi damer klarer to ting samtidig veit du.— Trine Skei Grande (@Trinesg) 5 października 2016
Nie jest tajemnicą, że 55-letnia Solberg jest wielką fanką Pokemon GO. Podczas służbowej podróży na Słowację, norweska premier zrobiła sobie przerwę od służbowych obowiązków, by zapolować na potwory. Spacerując po starówce w Bratysławie, przez 10 km próbowała wyhodować pokemony.
Czym jest Pokemon GO?
Pokemon GO to japońska gra, która łączy świat wirtualny z rzeczywistym. Zmusza to graczy do długich spacerów w poszukiwaniu kolorowych stworków. Pokemony ukryte są w różnych miejscach: lasach, parkach, na ulicach, osiedlach czy nawet publicznych instytucjach.
Pokemon GO zakazane w kilku krajach
Władze w Iranie, powołując się na niesprecyzowane "względy bezpieczeństwa", zakazały gry Pokemon GO. Decyzję podjęła Wysoka Rada ds. Przestrzeni Wirtualnej, oficjalna instytucja nadzorująca działalność internetową.
Izraelska armia także zakazała żołnierzom gry w Pokemon GO w obawie, że może doprowadzić to do wycieku newralgicznych informacji, m.in. usytuowania obiektów wojskowych.
Indonezja zakazała natomiast policjantom polowania na pokemony w czasie służby.
Autor: pch//ŁUD / Źródło: theguardian.com/ telegraph.co.uk/ twitter/ tvn24.pl