Władzom miasta Darwin w Australii nareszcie udało się schwytać krokodylicę, która ponad tydzień buszowała w stawie rybnym. Ponieważ gad mógłby być niebezpieczny dla pracowników pobliskiej oczyszczalni ścieków i często tam przychodzących obserwatorów ptaków, łapacze z Darwin postanowili znaleźć dla niej nowy dom.
Żeby złapać krokodylicę łapacze wstawili klatkę do wody, a potem zawiesili w niej kurczaka. To jednak gada nie zachęciło. Co innego kawałek mięsa... - Na tę drugą przynętę krokodylica zareagowała natychmiast - powiedział Tom Nichols, jeden z uczestników "polowania".
- Oczywiście nie zabijemy jej, bo jest w idealnym wieku, by mieć potomków - stwierdził Nichols.
Zwierzę ma od 6 do 9 lat. Trafi na krokodylą fermę. To jednak nie koniec zabaw z gadami w australijskim stawie w Darwin. Pływa w nim jeszcze kilka mniejszych egzemplarzy.
Źródło: APTN
Źródło zdjęcia głównego: aptn