Depresja, która rozwija się po urazowym uszkodzeniu mózgu, różni się od innych rodzajów tej choroby - oceniają autorzy badania, którego wyniki opublikowano w środę na łamach Science Translational Medicine. Jak wykazują, mózg chorego działa w jej trakcie w odmienny sposób od mózgu osoby chorej na depresję wywołaną innym czynnikiem. Może on też inaczej reagować na konwencjonalne metody leczenia.
Sam związek między wystąpieniem urazowego uszkodzenia mózgu a ryzykiem wystąpienia depresji czy zaburzeń afektywnych dwubiegunowych został już w przeszłości wykazany w licznych badaniach. Jak przyznaje główny autor opublikowanej w Science Translational Medicine pracy dr Shan Siddiqi, adiunkt psychiatrii w Harvard Medical School, naukowcy od długiego czasu wierzyli też, że depresja po urazowym uszkodzeniu mózgu różni się "w jakiś sposób" od innych form tej choroby, ale "nigdy tego nie udowodnili". Dopiero przeprowadzone przez jego zespół badanie potwierdziło te przypuszczenia.
Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.
Depresja po urazowym uszkodzeniu mózgu
Opublikowana w środę praca opisuje wyniki pięciu osobnych badań przeprowadzonych z wykorzystaniem technologii funkcjonalnego rezonansu magnetycznego (fMRI). Skany mózgu wykonano zarówno u osób, które doświadczyły w przeszłości urazowego uszkodzenia mózgu, jak i takich, które go nie doświadczyły. Objęto nimi również osoby, u których depresja wystąpiła po urazie mózgu oraz osoby, u których wystąpiła ona w następstwie innych czynników. Badania przeprowadzono także na osobach z zespołem stresu pourazowego i bez niego. Łącznie grupa badawcza składała się z 273 osób.
Analiza wyników wykazała, że zarówno u osób, u których depresja rozwinęła się po urazowym uszkodzeniu mózgu i osób, u których choroba spowodowana była innymi czynnikami, z chorobą powiązane były te same obwody mózgu. Zdawały się jednak one działać w przeciwny sposób. Przykładowo, te same obwody, które u osób z depresją w następstwie urazu były nadaktywne, u osób z depresją spowodowaną innymi względami były niedoczynne.
Co ciekawe, różnice te występowały również u osób, które doświadczały epizodów depresyjnych przed urazem mózgu. Zdaniem dr. Matthew Petersa z Johns Hopkins Medicine, cytowanego na łamach NBC News, który nie był zaangażowany w badanie, może świadczyć to o tym, że depresja występująca po uszkodzeniu "jest napędzana przez coś innego w mózgu" niż inne formy tej choroby.
Co ważne, osoby z depresją w następstwie uszkodzenia mózgu mają również mniejsze szanse na wyleczenie choroby - zaznacza główny autor pracy dr. Siddiqi. W jego ocenie może to być spowodowane zarówno tym, że po urazie priorytetem może być leczenie innych dolegliwości, przez co kwestia leczenia depresji jest odkładana w czasie, jak i faktem, iż klasyczne metody jej leczenia, tj. leki i psychoterapia, nie działają w jej przypadku równie skutecznie.
ZOBACZ TEŻ: Na depresję cierpi około 280 milionów ludzi na świecie, w Polsce około miliona. Jakie są jej objawy?
Zaburzenie afektywne TBI
Z uwagi na różnice występujące między depresją w następstwie urazowego uszkodzenia mózgu a innymi postaciami tej choroby zespół dr. Siddiqia postuluje o jej wyodrębnienie i zmianę jej nazwy na zaburzenie afektywne TBI (TBI - ang. urazowe uszkodzenie mózgu - red.).
W rozmowie z portalem NBC News niezwiązany z badaniem dr Jesse Fann z University of Washington School of Medicine wyjaśnił, że przyczyną, dla której prowadzone wcześniej prace nie potwierdziły jednoznacznie odmienności depresji spowodowanej uszkodzeniem mózgu, może być fakt, iż opierały się one na "mniej czułej technologii obrazowania mózgu" niż ta, którą wykorzystał zespół dr. Siddiqia.
Źródło: NBC News,