Kloszardzi, punki i drag queen - to wszystko można było zobaczyć w 7. odcinku "Top Model. Zostań modelką". Nie poszczęściło się w nim dwóm dziewczynom, które odeszły z programu.
Uczestniczki programu musiały się pokazać w przygotowanych przez siebie stylizacjach. Ich zadaniem było stworzenie wieczorowych kreacji z najbardziej zaskakujących materiałów. - Dzisiaj czeka was lekcja stylu - powiedział na początku programu jeden z jurorów, Dawid Woliński.
Dziewczyny kreowały strój z m.in. męskich garniturów, szmaty do podłogi i namiotów. Pomagał im Szymon Majewski.
Woliński wyróżnił Emilię, która męski garnitur zamieniła w awangardową i jednocześnie szykowną kreację. Również Kasia, Paulina i Weronika przekonały go do swoich koncepcji stroju i obyło się bez cięcia. Dawid nie użył nożyczek również rozmawiając z Martą, ale skrytykował ją za styl. Stwierdził, że ubiera się jak 30-letnia kobieta, co ją postarza.
Pamela zyskała rozcięcie w swojej sukni, a Beata zaliczyła nie pierwszą już wpadkę związaną z jej stylem.
Kolejnym punktem było przejrzenie szaf. Wszystko co niemodne, niegustowne lądowało na parterze. W czasie penetrowania szafy Beaty Dawid był zrozpaczony. Większość jej ubrań wyleciała z pierwszego piętra. - Moja babcia nosi lepsze rzeczy - stwierdził projektant.
Modelki jak mężczyźni
Kolejnym zadaniem była sesja z drag queen, w której dziewczyny wcieliły się w mężczyzn. Pojawili się John Lennon, David Bowie, Harry Potter, kloszard, marynarz, zblazowany hippis i ostry macho.
Zdaniem jury, najlepsza była Ania, która wcieliła się w brodatego marynarza. Usłyszała, że wygląda jak "najobrzydliwszy zakapior" - i to był największy komplement.
Na jurorach wrażenie zrobiła też Emilia w roli hippisa.
Znacznie gorzej poszło Pameli Jedziniak, która musiała odejść z programu. Odcinek był pechowy dla Nicole Rosłoniec, która doznała kontuzji kolana i musiała zrezygnować z dalszej rywalizacji.
Źródło: tvn24.pl, plejada.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn