Rada nadzorcza zarządzającej Facebookiem i Instagramem Mety zarekomendowała firmie ujednolicenie zasad dotyczących zdjęć, na których widać odsłonięte klatki piersiowe. Panel doradczy przedsiębiorstwa uznał za "niejasne" obecne reguły, traktujące inaczej sutki mężczyzn oraz kobiet i osób niebinarnych.
Spotkanie rady nadzorczej Mety, w skład której wchodzą m.in. naukowcy i dziennikarze, odbyło się 17 stycznia. W jej trakcie rada zaleciła firmie zmianę polityki moderowania treści zawierających nagość w taki sposób, żeby "podlegała ona jasnym kryteriom respektującym międzynarodowe standardy praw człowieka".
Sutki na Instagramie i Facebooku. Zalecenie rady
Opinia rady jest następstwem zamieszania wokół postów zamieszczonych w 2021 i 2022 roku na zarządzanym przez Metę Facebooku przez parę określającą się jako osoby transseksualne i niebinarne. Pozują tam one topless, ale ich sutki są zasłonięte. Post został jednak oznaczony przez innych użytkowników jako łamiący zasady platformy i poddany analizie sztucznej inteligencji. Ta usunęła go z serwisu. Przywrócono go po tym, jak para odwołała się od decyzji.
Rada doradcza oceniła teraz, że obecna "polityka opiera się na binarnym spojrzeniu na płeć i rozróżnieniu między ciałami męskimi i żeńskimi", co sprawia, iż w przypadku zdjęć, na których widać sutki osób interpłciowych czy niebinarnych, zasady są "niejasne". Członkowie rady zarekomendowali w związku z tym Mecie opracowanie "jasnych, obiektywnych i respektujących prawa (człowieka - red.)" kryteriów dotyczących polityki moderowania treści tego typu.
Meta ma 60 dni na ustosunkowanie się do zaleceń rady. Wydała już oświadczenie odnoszące się do nich. "Cały czas rozwijamy nasze polityki, by pomóc uczynić nasze platformy bezpieczniejszymi dla wszystkich" - napisano w nim. "Wiemy, że można zrobić więcej, by wesprzeć społeczność LGBTQ+, co oznacza pracę z ekspertami i organizacjami broniącymi LGBTQ+ w szerokim zakresie zagadnień i usprawnień produktu" - dodano.
ZOBACZ TEŻ: Andrew Tate tematem lekcji w szkołach. Nauczyciele chcą ograniczyć jego wpływ na chłopców
Kampania #FreetheNipple
"Guardian" przypomina, że zainicjowana kilka lat wcześniej kampania #FreetheNipple (z ang. - Uwolnić Sutek) wdarła się do mainstreamu w 2013 roku po tym, jak Facebook usunął klipy z filmu dokumentalnego amerykańskiej aktorki i reżyserki Liny Esco "Free the Nipple". Hasła tego często używały wówczas feministki, podkreślające, że nakazywanie zasłaniania w mediach społecznościowych wyłącznie kobiecych sutków jest przejawem dyskryminacji. W kampanię włączyło się wiele celebrytek, m.in. Rihanna, Miley Cyrus czy Lena Dunham.
W 2015 roku amerykańska artystka Micol Hebron stworzyła naklejki imitujące męskie sutki, których eksponowanie na zdjęciach publikowanych na Facebooku i Instagramie nie jest zabronione. Hebron chciała w ten sposób umożliwić kobietom zamieszczanie na swoich profilach fotografii, na których pozują topless, i pokazać absurd tej sytuacji.
Źródło: "The Guardian", oversightboard.com
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock