Spowalnia starzenie, zmniejsza ryzyko chorób serca. Ekspert mówi, ile filiżanek kawy dziennie wypijać

Przez wiele lat uważano, że regularne picie kawy ma negatywny wpływ na zdrowie. Przełom nastąpił w roku 2002, kiedy holenderskie badania wykazały, że kawa zmniejsza ryzyko cukrzycy typu drugiego. W kolejnych latach naukowcy odkryli, że spożywanie jej umiarkowanych ilości może mieć pozytywny wpływ m.in. na pracę serca i układu krążenia.

- Zdecydowana większość najnowszej literatury naukowej wskazuje na prozdrowotny wpływ kawy. A już na pewno obala funkcjonujące jeszcze w latach 90. przekonanie, że jest ona szkodliwą używką - mówi dr hab. Regina Wierzejska, prof. Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH - Państwowego Instytutu Badawczego.

Wygląda więc na to, że obchodzony 29 września Międzynarodowy Dzień Kawy możemy bez żadnych wyrzutów sumienia uczcić kilkoma filiżankami "małej czarnej".

Jak podkreśla Wierzejska, korzystne dla zdrowia właściwości kawy związane są z polifenolami, a więc zawartymi w kawie związkami organicznymi. - Mają one działanie przeciwzapalne i antyoksydacyjne, czyli mówiąc najprościej, hamują starzenie się komórek, które prowadzi do uszkodzenia narządów - tłumaczy dietetyczka. - Do niedawna unikanie kawy zalecano osobom z nadciśnieniem. Dziś jest odwrotnie. Przybywa dobrej jakości badań, z których wynika, że regularne spożywanie kawy takim osobom nie szkodzi, a wręcz zmniejsza ryzyko chorób kardiologicznych - dodaje. 

ZOBACZ TEŻ: Samotność postarza nas szybciej niż palenie papierosów. Małżeństwo z kolei odmładza

Ile filiżanek kawy dziennie można uznać za wspomnianą "rozsądną ilość"? - Trzeba pamiętać, że kawa jest również źródłem kofeiny, będącej substancją psychoaktywną. Biorąc pod uwagę zalecenia dotyczące samej kofeiny, optymalne jest spożywanie od trzech do pięciu filiżanek kawy dziennie, w zależności od jej mocy. Najlepiej pić kawę czarną i niesłodzoną, parzoną przy użyciu filtra. Zatrzymuje on bowiem związki lipidowe podnoszące poziom cholesterolu we krwi - zaznacza prof. Wierzejska.

Dietetyczka zwraca też uwagę na niesłuszną, jej zdaniem, złą opinię, jaka ciągnie się za kawą rozpuszczalną. - Jej producenci często zamieszczają na etykiecie informację, że ich produkt zawiera 100 proc. kawy naturalnej. Wcale im się nie dziwię, bo od wielu lat funkcjonuje opinia, że to gorszy rodzaj kawy. Z badań, również moich, wynika jednak, że często zawiera ona nawet więcej polifenoli niż ta przygotowywana w sposób tradycyjny - mówi ekspertka Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego.

Tegoroczne badania uczonych z Instytutu Semmelweisa w Budapeszcie i Queen Mary University wskazują, że u osób pijących dwie filiżanki kawy dziennie ryzyko zgonu z powodu problemów sercowo-naczyniowych było o 17 proc. niższe, a ryzyko udaru o 21 proc. niższe niż u osób, które jej unikają.

Naukowcy stwierdzili również, że kawa zawiera minerały i przeciwutleniacze, dzięki którym może zmniejszać ryzyko zachorowania na raka, cukrzycę typu drugiego i demencję. Z kolei zawarta w kawie kofeina obniża apetyt, a więc może przyczyniać się do zmniejszenia ryzyka wystąpienia otyłości.

Według zeszłorocznych danych Food Research Institute przeciętny Polak wypija aż 95 litrów kawy rocznie. Do przygotowania takiej ilości napoju potrzeba 3 kg ziaren kawowych. Pod względem spożycia tego napoju nasz kraj znajduje się na 11. miejscu na świecie. Najwięcej kawy wypijają Skandynawowie - na pierwszej pozycji znaleźli się Finowie, na kolejnych miejscach sklasyfikowano Norwegów, Islandczyków i Duńczyków.

ZOBACZ TEŻ: Dwa zaskakujące powody otyłości. Naukowiec podaje "tanie, łatwe i zdrowe sposoby", by jej zapobiec