Jennifer Lawrence zatańczyła na rurze, sieć oszalała. "Nie zamierzam przepraszać"

Jennifer Lawrence pod koniec kwietnia pracowała na planie filmu "Czerwona jaskółka". Zdjęcia odbywały się w Austrii, dlatego urodziny przyjaciela gwiazda "Igrzysk śmierci" świętowała w jednym z klubów w Wiedniu.

Wideo z imprezy wyciekło do internetu 17 maja. Nagranie przedstawia aktorkę bawiącą się w klubie ze striptizem. Zdobywczyni Oscara tańczy najpierw z mężczyzną, a później wokół rury na scenie. Film kończy się podrygami Lawrence ubranej jedynie w spódnicę i biustonosz.

Po tym, jak wideo obiegło internet, 26-letnia gwiazda zdecydowała się odpowiedzieć na komentarze potępiające jej zachowanie. Na swoim profilu społecznościowym na Facebooku opublikowała odpowiedź.

"Słuchajcie, nikt nie chce, żeby jego próby tańca na rurze trafiły do internetu. To były urodziny jednego z przyjaciół i po prostu odpuściłam sobie na chwilę, żeby dobrze się bawić. Nie zamierzam przepraszać. Miałam niezły ubaw tamtej nocy" - napisała Jennifer Lawrence.

"PS To nie biustonosz tylko bluzka od Alexandra Wanga. I nie będę kłamać, uważam, że mój taniec był całkiem spoko. Nawet jeśli nie mam siły w mięśniach" - dodała aktorka.

Wpis Jennifer Lawrence stał się równie popularny jak samo wideo. Media zainteresowały się, jak można przeczytać, "hardą odpowiedzią" aktorki, a wielu internautów pozytywnie zareagowało na słowa gwiazdy.

"Jen, nie musisz się niczego wstydzić. Masz to, co każda inna kobieta. I jesteś człowiekiem jak nikt inny. Więc nie zmieniaj się. Niezmiennie kochana".

"Zdecydowanie nie powinnaś przepraszać. To niemożliwe być perfekcyjnym, szczególnie wobec jakichś hejterów, którzy opowiadają bzdury".

"Nie przejmuj się tym, co myślą inni, ciesz się tym, jaka jesteś. Życie to jest to, co TY wybierasz".

Autor: jog//ŁUD / Źródło: Radar Online, Facebook, Twitter