Sąd w Kalifornii wyraził zgodę na przeprowadzenie procesu z pozwu zbiorowego w sprawie skanowania przez Facebooka prywatnych wiadomości. Informacje, które użytkownicy umieszczali w swoich wiadomościach, miały posłużyć do tworzenia spersonalizowanych reklam.
We wtorek sąd w Kalifornii nie zgodził się na wycofanie wniosku złożonego w 2013 roku przez Matthew Campbella i Michaela Hurley'a, w którym stwierdzono, że portal społecznościowy naruszył prawo. Naruszenie to dotyczy skanowania prywatnych wiadomości użytkowników, by potem tworzyć na ich podstawie spersonalizowane reklamy. Niewycofanie pozwu oznacza więc dla Facebooka proces z pozwu zbiorowego.
Zakwestionowanie
Przedstawiciele Facebooka starali się wykazać, że skanowanie prywatnych wiadomości przez portal społecznościowy jest zgodne z ustawą o ochronie prywatności komunikacji elektronicznej, według której takie czynności są dozwolone w ramach zwykłego przebiegu świadczenia usług przez daną firmę.
Sędzia stwierdził jednak, że firma niewystarczająco to potwierdziła.
Dodatkowo reprezentanci społecznościowego giganta podkreślali, że użytkownicy wiedzą o tym, że serwis może wykorzystać zebrane o nich informacje, zdobyte dzięki "analizie danych", ale to również nie przekonało sędziego.
Odszkodowanie
Pozywający Facebooka użytkownicy walczą o 10 tys. dolarów odszkodowania na użytkownika.
Autor: nb//gak / Źródło: LATimes
Źródło zdjęcia głównego: Facebook