Jarosław Kaczyński podczas środowego "Marszu pamięci" pod Pałacem Prezydenckim wzywał do ujawnienia prawdy o Smoleńsku i podkreślał, że Polacy mają prawo do godności. Z ust prezesa PiS wydobył się jednak jeszcze jeden, bardziej tajemniczy, apel. "Edka trzeba uwolnić" - nawoływał Kaczyński. Wtórował mu gromko zgromadzony pod Pałacem tłum. Kim jest Edek?
- Nie może zdarzać się to, co zdarzyło się tutaj choćby dzisiaj. Jeden z obrońców prawdy, stary dzielny działacz podziemia, więzień polityczny, Edward Mizikowski został tutaj przewrócony, pobity i jest zatrzymany. Nie wiemy gdzie jest, będziemy się o to pytać, będziemy się domagać, by został zwolniony, ale takie wydarzenia nie mają prawa mieć miejsca w wolnej Polsce - mówił Kaczyński a zgromadzony pod Pałacem Prezydenckim tłum zaczął skandować: "Uwolnić Edka!". - Tak, Edka trzeba uwolnić - przyznał prezes PiS.
Kim jest tajemniczy Edek? Rzecznik Komendy Stołecznej Policji Maciej Karczyński wyjaśnił, że mężczyzna, o którym mówił prezes PiS, został zatrzymany przez funkcjonariuszy BOR i przekazany policji, gdyż wtargnął na teren Pałacu Prezydenckiego. Według policji mężczyzna miał w organizmie 1,6 promila alkoholu.
"Tu jest Polska, a nie Moskwa"
"Marsz pamięci" odbył się w środę, 10 listopada. To właśnie wtedy minęło siedem miesięcy od tragedii pod Smoleńskiem. W warszawskiej archikatedrze pw. św. Jana Chrzciciela odprawiono mszę św. w intencji 96 ofiar katastrofy polskiego samolotu Tu-154M. Po niej przed Pałacem Prezydenckim zgromadziło się, według szacunków dziennikarzy, ok. 1,5 tys. osób.
Zgromadzeni trzymali transparenty "Obudź się Polsko, mamy dość", "Jaki prezydent, taki patriotyzm". Skandowali m.in.: "Tu jest Polska, a nie Moskwa" i "Komorowski do Moskwy". Do zgromadzonych przemówił prezes PiS. Towarzyszyli mu m.in. posłowie tego ugrupowania Antoni Macierewicz i Artur Górski, a także były szef CBA Mariusz Kamiński i redaktor naczelny "Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz.
Organizatorzy oficjalnie zakończyli manifestację przed godz. 22. Kilkanaście minut później policja przywróciła ruch na Krakowskim Przedmieściu.
Źródło: TVN24, tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24